W czasach PRL-u charakterystycznym elementem miejskiego krajobrazu były tzw. kioski piwne. Większość z nich wyglądała bardzo podobnie: wejście dla sprzedawcy znajdowało się z tyłu, z przodu było okienko, a pod nim długi parapet. Takie obiekty nie posiadały żadnej dodatkowej infrastruktury – trunki spożywało się na stojąco w ich sąsiedztwie.
Tego typu lokale odwiedzali najczęściej robotnicy zmierzający lub wracający z pracy oraz młodzież. We wspomnieniach lokalnej społeczności zapisały się jako miejsca dość obskurne i uciążliwe dla mieszkających w pobliżu ludzi. Również serwowane w nich piwo nie wyróżniało się jakością – zazwyczaj było bowiem zwietrzałe i ciepłe.
W Rumi, podobnie jak w innych miastach, kioski piwne mimo swoich przywar znalazły zagorzałych miłośników. Na prezentowanym zdjęciu widoczna jest budka, która stała w pobliżu tutejszego dworca PKP.