Sobota, 28 grudnia 2024
RumiaTV
Fundusze krajowe Fundusze UE
BIP Rumia powiększ czcionkę pomniejsz czcionkę Zwiększ kontrast Zmniejsz kontrast

Historia nieistniejącej kaplicy Przebendowskich


Historia nieistniejącej kaplicy Przebendowskich 06.09.2019 r.


U zbiegu ulic Sobieskiego i Kombatantów, w miejscu, w którym obecnie znajduje się bezobsługowa stacja benzynowa, przez niemal dwa wieki istniała niewielka kaplica wybudowana po 1748 roku przez Piotra Jerzego Przebendowskiego.

Piotr Jerzy Przebendowski herbu własnego urodził się w 1674 roku, a zmarł w roku 1755. W czasie swojego życia pełnił rozliczne funkcje publiczne na terenie Pomorza. Był wojewodą inflanckim, malborskim, starostą puckim, a także właścicielem odkupionych od rodu Sobieskich dóbr wejherowskich i rzucewskich.

W 1748 roku Piotr Jerzy Przebendowski otrzymał pozwolenie na budowę we wsi Zagórze (współcześnie dzielnica Rumi) niewielkiej kapliczki, która miała służyć pielgrzymom tłumnie nawiedzającym kalwarię wejherowską. Miejsce to miało służyć również do przechowywania przyborów procesyjnych, można było w niej również odprawiać msze święte. Dla okolicznej ludności przez wiele lat kapliczka pełniła więc funkcje niewielkiego kościółka, miejsca udzielania sakramentów i modlitwy.  

Kapliczkę wybudowano na planie czworoboku ze ściętymi narożnikami tworzącymi nieregularny ośmiobok. Ściany wykonane były w dolnej części z cegły, w górnej z muru pruskiego. Dwie ścianki wyposażono w niewielkie okienka. Nad dachem pokrytym ceramiczną dachówką górował żelazny krzyż. Wewnątrz kapliczki znajdował się niewielki ołtarzyk, na ścianie wisiał obraz z patronem Zagórza, św. Józefem. Cały obiekt nie był duży, mieścił zaledwie kilkunastu wiernych, pozostali musieli słuchać mszy na zewnątrz.  

Niestety, obiekt podzielił los wielu rumskich zabytków. Drugą wojnę światową przetrwała bez większych zniszczeń, jednak zaniedbywana w okresie powojennym wkrótce popadła w ruinę. Do lat dziewięćdziesiątych pozostały po niej jedynie fundamenty.

Pod koniec lat dziewięćdziesiątych pojawiła się szansa na odbudowę kapliczki w przedwojennym kształcie. Grupa pasjonatów historii miasta przeprowadziła w jej obrębie prace porządkowe i archeologiczne. Ostatecznie jednak działkę sprzedano pod działalność gospodarczą. Pamiątką po cennym zabytku jest drewniany krzyż zwrócony w stronę ulicy Sobieskiego.

Fundusze zewnętrzne
Kalendarz wydarzeń