Naczynia, biżuteria, broń, narzędzia i przedmioty codziennego użytku – podczas badań archeologicznych, prowadzonych w latach 50. i 60. w obrębie cmentarzyska kultury oksywskiej, archeolodzy odnaleźli setki artefaktów o znacznej wartości.
Okolice Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rumi są przestrzenią wyjątkową dla dziejów naszego miasta. Dwa tysiące lat temu właśnie w tym miejscu znajdowało się bowiem… dużych rozmiarów cmentarzysko kultury oksywskiej.
Pierwsze ślady nekropolii odkryto już w latach pięćdziesiątych. Dzięki pracy archeologów wiadomo, że starożytni mieszkańcy naszych ziem chowali zmarłych w charakterystycznych jamach wydrążonych w ziemi (groby jamowe) oraz w zakopanych popielnicach, czyli naczyniach glinianych (groby popielnicowe).
Razem ze szczątkami do grobów wkładali także przedmioty należące do zmarłego. Właśnie dzięki tej tradycji, rumskie cmentarzysko stało się dla badaczy prawdziwą "wyspą skarbów" i umożliwiło poznanie zwyczajów "dawnych rumian".
W niemal wszystkich grobach znaleziono różnego rodzaju zapinki. Niektóre odznaczały się dużymi rozmiarami, ozdobione były guzkami i nacięciami wskazującymi na kontakty z kulturą celtycką. Jedna ze zapinek posiadała charakterystyczny ornament, typowy dla północnych Niemiec, Gotlandii i Skandynawii. Często odnajdowano też klamry do pasów, wśród których dominowały dwa podstawowe typy: jednoczęściowe i dwuczęściowe. Te ostatnie wyposażone były w zawiasy. Archeolodzy znaleźli także wisiorki. Najciekawszym egzemplarzem był ozdobiony potrójnymi grupami kuleczek i połączony ze szklanymi paciorkami – zapewne importowanymi z południa. Dzięki rumskiemu cmentarzysku wiadomo, że mieszkańcy tych ziem znali także brzytwy (odnaleziono dwa egzemplarze), szczypce, a nadgarstki zdobili bransoletami. Dużą grupą znalezisk była ceramika. Najczęściej znajdowano baniaste naczynia różnego rodzaju, a także kubki, miski oraz niecki.
W grobach odnaleziono również broń. Oprócz różnego rodzaju grotów (część z nich była bogato zdobiona), wykopano także miecze i noże: zarówno jedno-, jak i obosieczne o różnej długości. Osobną kategorią znalezisk są tzw. umba, czyli wyodrębniona, środkowa część tarczy bojowej. Miecze, groty, noże i inne elementy wyposażenia wojowników rytualnie wyginano – tak, aby nikt inny nie mógł już ich nigdy użyć.
Dzięki znaleziskom wiemy, że najdawniejsi mieszkańcy współczesnych ziem Rumi byli sprawnymi rzemieślnikami. Potrafili wytwarzać skomplikowaną broń jedno- i obosieczną oraz bogato zdobili wytwarzane przedmioty. Z pewnością kontaktowali się z przedstawicielami innych kultur, np. celtyckiej czy rzymskiej. Zapewne miało to związek ze znajdującymi się w okolicy szlakami handlowymi. Większość z rumskich znalezisk trafiła do Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, w którym znajduje się do dzisiaj.