Historia Janowa, współcześnie jednej z największych dzielnic naszego miasta, sięga czasów średniowiecza. Początki tego miejsca, podobnie jak całej Rumi, związane są z aktywnością cystersów.
Wiadomo, że już w XIII wieku na terenie dzisiejszej Starej Rumi (czyli dawnej wsi Rumia) oraz Janowa funkcjonował folwark cysterski, w skład którego wchodziły grunty rolne i pastwiska. W tym czasie w dzisiejszym Janowie hodowano zarówno owce różnych odmian, jak i bydło czy trzodę chlewną. Hodowla musiała być bardzo intensywna, skoro doprowadziła z czasem do wyjałowienia gruntów i konieczności sadzenia zagajników sosnowych – takich jak ten nieopodal basenu Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji (przy ulicy Mickiewicza) – które miały zapobiec przemieszczaniu się zwałów piasku. Status własnościowy Janowa (a także Rumi, Zagórza czy Szmelty) zmienił się wraz z pierwszym rozbiorem w 1772 roku. Cały obszar dawnych Prus Królewskich, dotychczasowej północnej prowincji Rzeczpospolitej Polskiej, przeszedł pod panowanie pruskie. Nowe władze wkrótce zaczęły wprowadzać na przejętym terenie własną politykę administracyjną: w pierwszych dziesięcioleciach XIX wieku wydzielono i sprzedano w ręce prywatne część dawnych posiadłości cysterskich. I tak rozpoczęła się historia dzisiejszego Janowa jako prywatnego folwarku i jednostki odrębnej administracyjnie od Rumi.
Sama nazwa „Janowo” funkcjonuje od 1830 roku. Pierwotna wersja była zniemczona i brzmiała „Johannisdorf”. Autorem tego określenia jest pierwszy właściciel janowskiego folwarku – Georg Ludwig Hannemann. Nazwa może mieć związek z jego nazwiskiem: w jego pierwszym członie występuje spieszczone imię Hannes, czyli niemieckie Johannis.
W XIX wieku właściciele Janowa zmieniali się kilkukrotnie. W 1863 roku dobra nabył w wyniku licytacji kupiec Samuel Hirschmann, zaś już w 1869 roku ich właścicielem był niejaki Wirtschaft – rozpoczął on na swoich ziemiach akcję kopania wysokokalorycznego torfu, sprzedawanego do okolicznych miejscowości. W tym okresie pojawił się też po raz pierwszy postulat stworzenia przystanku kolejowego, który miał ułatwić transport cennego towaru między innymi do Gdańska.
Początki końca Janowa jako prywatnego folwarku to końcówka XIX wieku. Wtedy to kolejny właściciel – niejaki Wenzel – częściowo rozparcelował i wyprzedał swoje dobra. Ostateczny kres folwarku przyniosły lata dwudzieste i trzydzieste XX wieku. Wówczas nastąpiła całkowita parcelacja dóbr, a wykupione przez okolicznych rolników ziemie włączono do gminy wiejskiej Rumia. Ostatnim właścicielem Janowa był niejaki Dymitr Andrault de Langeron, zaś administratorem – Julian Ścibor-Marchocki. Parcelacja w latach trzydziestych XX wieku nie obyła się bez skandalu – jak informowało czasopismo „Pielgrzym” w maju 1938 roku, de Langeron, sprzedając działki, wydawał nieważne kontrakty notarialne i nie spłacał zaległości zaciągniętych w Banku Rolnym. Wykupione przez okolicznych Kaszubów parcele wkrótce poszły pod młotek.
Dalszą historię Janowa tworzyły miejscowe rodziny: Bekerów, Hoppe, Miotków czy Żelewskich. Nazywali oni swoje ziemie „Nową Rumią” – niejako w opozycji do „Starej Rumi”, chociaż korzenie obu dzielnic sięgają równie głęboko.
W połowie lat trzydziestych w Janowie wybudowano osadę kolejową, która istnieje do dziś; zaś w latach siedemdziesiątych rozpoczęto ogromną inwestycję polegającą na budowie osiedla mieszkalnego – do dzisiaj pozostającego pod administracją Spółdzielni Mieszkaniowej „Janowo”. Są to jednak historie wymagające odrębnego artykułu.