Środa, 27 listopada 2024
RumiaTV
Fundusze krajowe Fundusze UE
BIP Rumia powiększ czcionkę pomniejsz czcionkę Zwiększ kontrast Zmniejsz kontrast

Urządzasz pokój dziecięcy? Mam dla Ciebie kilka wskazówek


Urządzasz pokój dziecięcy? Mam dla Ciebie kilka wskazówek31.03.2021 r.


„Rodzina w mieście Rumia” się rozrasta. Jako jedna wielka „rodzina” mocno się już rozgościliśmy. W tym roku wielu deweloperów buduje tu osiedla, a kolejne osoby sprowadzają się do Rumi, kupując lub budując swoje wymarzone domy. Chciałam więc zagadać do tych nowych rodzin: Hej! Fajnie, że jesteście. Wiecie, co Was czeka? Remont!

Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jedna osoba czytając to słowo, ma dreszcze na plecach. Ten artykuł nie jest po to, by ponarzekać na budowlane przeszkody, remontowe trudności i wszechobecny pył. Napisałam go po to, by pomóc Wam uporać się choćby z jednym pomieszczeniem – pokojem dziecka.

Nieważne, czy właśnie odebraliście tak drogocenny papier, jak akt własności, czy mieszkacie już dłuższy czas, ale do remontu podchodzicie jak pies do jeża. To będzie krótki poradnik o tym, jak bezboleśnie stworzyć dziecku przyjazne i dobrze zaprojektowane wnętrze.

Często popełniamy jeden podstawowy błąd – zaczynamy od końca. Planujemy kolor farb, nie wiedząc, ile przestrzeni zostanie w pomieszczeniu po wstawieniu mebli. Dlatego dziś zaczniemy od początku, od czegoś, co nazywa się „układ funkcjonalny”. Układ funkcjonalny to rozkład funkcji
pomieszczenia, a także stref, jakie w nim zaplanujemy, oraz mebli. Jak to się ma do pokoju dziecięcego?

Narysujcie sobie na kartce w kratkę plan pokoju Waszego dziecka w skali 1:50, czyli by każdy centymetr na papierze odpowiadał 50 centymetrom w rzeczywistości. Następnie wrysujcie w niego wszystkie elementy stałe, takie jak grzejnik, drzwi czy okna. Mając taki plan, zastanówcie się, jakie
czynności wykonuje Wasze dziecko w swoim pokoju. Wiem, że odpowiedź brzmi: to zależy. Jedni mają maluszki, a inni przedszkolaki czy nastolatków, dla których funkcje pokoju są zupełnie inne. Dokonam jednak prostego podziału na: sen, zabawę, naukę i magazynowanie.

Planując strefę snu, weźcie pod uwagę wymiary łóżka: niemowlęce 100 × 60, dla przedszkolaka 160 × 80, dla szkolniaka 180 × 90, a dla nastolatka 200 × 90 cm.

Na strefę zabawy należy wygospodarować przestrzeń na 2 podłodze o powierzchni od 1,5 m dla statycznej zabawy 2 klockami oraz około 3 m do wygibasów i tańców, choć wszyscy 2 dobrze wiemy, że czasem i 15 m to może być za mało.

Projektując strefę nauki, należy pamiętać o doborze biurka odpowiednio do wieku i potrzeb dziecka. Dla maluszka zaczynającego przygodę z kredkami warto zakupić zestaw w postaci stolika o wymiarach 50 × 50 cm wraz z krzesełkiem. W przypadku przedszkolaka należy pomyśleć już o pierwszym biurku – może być regulowane, dzięki czemu pozostanie z nami na dłużej. Takie rozwiązania mają wymiary od ok. 80 × 50 cm, jednak dla większego komfortu warto przemyśleć rozmiar 100 × 60 cm. Taki mebel po podwyższeniu będzie odpowiedni również dla szkolniaka.

Pozostało nam jeszcze… magazynowanie, temat trudny. Każdy rodzic wie doskonale, że dziecięcy pokój powinien posiadać osobne pomieszczenie do składowania niekończącej się ilości zabawek i artykułów papierniczych. Dysponujemy jednak ograniczoną przestrzenią, dlatego
jednym z lepszych pomysłów na przechowywanie zabawek jest zapewnienie dziecku koszy lub pudeł do ich segregacji. To pozwala na szybkie posprzątanie bałaganu i doprowadzenie pokoju do stanu, w którym mama nie dostaje zawału. Dobrym rozwiązaniem są także regały na kosze oraz duże szafy, gdzie takie pojemniki można zamknąć (i o nich zapomnieć!). Poza tym pozostaje nam zaplanowanie mebla do przechowywania artykułów szkolnych.

Posiadając te wszystkie informacje, nanieśmy je na plan pokoju. Można to zrobić na wiele sposobów, ale ja szczególnie polecam jeden. Narysujcie powyższe meble w rzucie z góry, zgodnie ze skalą, którą wcześniej przyjęliście. Następnie je wytnijcie. Teraz możecie dowolnie układać je na planie, sprawdzając, które ustawienie będzie najlepsze. Postarajcie się o takie ułożenie, by zachować swobodne przejście oraz ustawienie biurka w dobrze oświetlonym miejscu.

Mając już idealny układ wnętrza, przejdźmy do strony estetycznej. Jak ją zaplanować i nad nią zapanować? Zdradzę Wam sekret. Im szybciej dokonacie selekcji Waszych inspiracji, im mocniej skupicie się na tym, co się Wam najbardziej podoba, tym szybciej uda się osiągnąć cel. Nie starajcie się wrzucać wszystkich inspiracji w jeden pokój. To się nie sprawdzi!

Oglądając inspiracje, skupcie się na tym, jaką paletę kolorystyczną chcecie zastosować. Niech to będzie zestaw 3 lub 4 kolorów, w których granicach będziecie dobierać dodatki, kolory ścian, tapetę oraz meble. Ścianę, która nie zostanie zasłonięta meblami, warto podkreślić, kładąc interesującą dla dziecka tapetę. Obłożenie intensywnym wzorem wszystkich ścian nie jest dobrym pomysłem.

Pamiętajmy, że dziecięcy pokój jest przestrzenią niezwykle wielofunkcyjną i musi zapewniać przyjazną atmosferę do wypoczynku, jak i atrakcyjną przestrzeń do zabawy. Nie będę Wam podsuwać konkretnych rozwiązań, bo każde dziecko jest inne. Jeśli będziecie szukać mebli czy tapet, to w naszym mieście znajdziecie dwa dobrze zaopatrzone markety budowlane, większe i mniejsze sklepy meblowe, mieszalnie farb oraz kilka biur projektowych, które mogą Wam pomóc, jeśli uznacie, że sami nie dacie rady. To co? Do dzieła!


Autorką tekstu jest Agata Wilk, wolontariusz Fundacji „Rodzina w mieście Rumia”

Fundusze zewnętrzne
Kalendarz wydarzeń