Poniedziałek, 25 listopada 2024
RumiaTV
Fundusze krajowe Fundusze UE
BIP Rumia powiększ czcionkę pomniejsz czcionkę Zwiększ kontrast Zmniejsz kontrast

Ariel Sinicki o inwestycjach drogowych: „Dla każdego mieszkańca najważniejsza jest jego ulica”


Ariel Sinicki o inwestycjach drogowych: „Dla każdego mieszkańca najważniejsza jest jego ulica”05.11.2019 r.


Czwarty kwartał to dla samorządów okres związany z planowaniem przyszłorocznego budżetu. Rumia co roku ponosi coraz większe wydatki związane m.in. z edukacją, gospodarką komunalną, administracją czy kulturą i sportem. Pieniądze na inwestycje są więc ograniczone, a mieszkańcy wciąż oczekują zmian, zwłaszcza w kontekście infrastruktury drogowej. O tym, w jaki sposób samorząd stara się spełnić te oczekiwania, rozmawialiśmy z Arielem Sinickim, przewodniczącym Rady Miejskiej Rumi.

Redakcja Rumskich Nowin: Niemal za każdym razem, kiedy w mediach społecznościowych informujemy mieszkańców o realizacji kolejnej inwestycji, pojawiają się pytania o remonty i budowę konkretnych ulic. Mieszkańcy chcą, aby zmieniało się ich najbliższe otoczenie. Jaką kwotą musiałby dysponować samorząd, żeby spełnić te wszystkie oczekiwania?

Ariel Sinicki: Po objęciu władzy w 2014 roku przeprowadziliśmy analizę, której celem było oszacowanie, ile potrzebowalibyśmy środków, by wybudować nawierzchnię na wszystkich ulicach w mieście. Wówczas było to około 250 milionów złotych, a obecnie około 500 milionów. Różnica ta jest spowodowana wzrostem kosztów materiałów budowlanych, paliwa, kosztów pracy i tak dalej. Jesteśmy też mocno obciążani kolejnymi wydatkami. Wszystko to powoduje, że realizujemy niemal wyłącznie inwestycje, na które zdobywamy dofinansowanie. Tylko podczas poprzedniej kadencji udało się wybudować ponad 10 kilometrów dróg. W tej kadencji zakończono budowę ulicy Chodkiewicza oraz skrzyżowania ulic Starowiejskiej i Wybickiego, a obecnie trwa budowa m.in. ulicy Kazimierskiej, Filtrowej czy Stoczniowców, a to na pewno nie jest nasze ostatnie słowo. Niemniej zdajemy sobie sprawę, że dla każdego mieszkańca najważniejsza jest jego ulica, ta przy której mieszka, co zresztą jest w pełni zrozumiałe.

Redakcja Rumskich Nowin: No dobrze, mówiąc wprost, miasta po prostu nie stać na budowę i modernizację wszystkich ulic, które tego potrzebują. Jakie są więc priorytety, jeśli chodzi o realizację inwestycji drogowych w Rumi?

Ariel Sinicki: Rumia, tak jak wszystkie miasta w Polsce, musi nadrabiać zaległości inwestycyjne sprzed lat. A jeśli chodzi o priorytety, to jest wiele czynników, ale najważniejsza jest wspomniana już możliwość zdobycia dofinansowania oraz bezpieczeństwo mieszkańców. Staramy się więc w pierwszej kolejności zadbać o najbardziej zniszczone nawierzchnie i ulice, z których rumianie korzystają najczęściej.

Redakcja Rumskich Nowin: Które konkretnie ulice zostaną więc wyremontowane w najbliższym czasie?

Ariel Sinicki: W niedalekiej przyszłości wybudowane lub wyremontowane zostaną fragmenty ulic, na które zdobyliśmy już dofinansowanie lub podpisaliśmy stosowne umowy z deweloperami. Wymienić tu można ulice: Konopnicką, Katowicką, Żwirki i Wigury, Jeziorną, Jałowcową, Błoni Janowskich, Husarską i kilka innych. Wiemy, że kolejka ulic czekających na budowę czy modernizację jest bardzo długa, są to wieloletnie zaległości, ale musimy to nadrabiać stopniowo, tak aby poprawę odczuwali mieszkańcy każdej dzielnicy.

Redakcja Rumskich Nowin: Nieraz można usłyszeć, że Rumia stawia na zrównoważony transport, o czym świadczy m.in. czynny udział w Europejskim Tygodniu Zrównoważonego Transportu czy też wprowadzenie systemu roweru metropolitalnego Mevo i bezpłatnej komunikacji autobusowej dla uczniów. Pojawiają się jednak głosy, że ścieżek rowerowych jest wciąż za mało, a autobusy za rzadko kursują. Jakie są plany w tych kwestiach?

Ariel Sinicki: Jeśli chodzi o politykę rowerową, to w najbliższym czasie mają powstać kolejne kilometry ścieżek rowerowych. Obecnie realizowana jest ścieżka na ulicy Kazimierskiej do Żołnierzy I Dywizji Wojska Polskiego. Mamy też praktycznie gotową dokumentację dla nawierzchni rowerowej od ronda prezydenta Kaczyńskiego aż do granicy miasta z gminą Kosakowo. W najbliższych planach jest też ścieżka od ulicy Przyrzecznej do granicy z Kazimierzem. Trwa również wykup działek, dzięki czemu w przyszłości obecna ścieżka pieszo-rowerowa, biegnąca od MDK-u do MOSiR-u, przebiegałaby wzdłuż całej Zagórskiej Strugi. Ponadto przy stacji kolejowej w Rumi pojawią się stojaki dla kolejnych 60 jednośladów. Natomiast jeśli chodzi o autobusy, to musimy sobie zdać sprawę, że żadna linia nie jest rentowna, a miasto dopłaca do komunikacji autobusowej rocznie ponad 3,3 miliona złotych. Chcielibyśmy, żeby autobusy kursowały w Rumi co kilka minut i zatrzymywały się przy wszystkich istotnych lokalizacjach, ale obecnie nie jesteśmy w stanie tego udźwignąć finansowo. Nie jest idealnie, ale patrząc na polskie miasta do 50 tysięcy mieszkańców, jesteśmy na pierwszym miejscu pod względem liczby realizowanych wozokilometrów. Marzy nam się, żeby po wybudowaniu węzła integracyjnego „Janowo”, udało się przedłużyć linie trolejbusowe z Gdyni do Rumi. Technologia pozwala na realizację tego przedsięwzięcia bez budowania sieci trakcyjnej, ponieważ trolejbusy są wyposażone w nowoczesne akumulatory.

Redakcja Rumskich Nowin: Wspomniał Pan o węźle integracyjnym z tunelem, który ma powstać w Rumi Janowie. Zakończmy więc odpowiedzią na pytanie, co się dzieje w sprawie tej największej w historii miasta inwestycji?

Ariel Sinicki: Został ogłoszony przetarg, a w listopadzie nastąpi otwarcie ofert. Po rozstrzygnięciu przetargu ruszą prace budowlane, co będzie widać gołym okiem. Trzeba pamiętać, że cały ten proces jest naprawdę ogromnie czaso- i pracochłonny. Najlepszym przykładem na to, ile trwają procedury budowlane, jest budowa ścieżki pieszo-rowerowej wzdłuż Zagórskiej Strugi, gdzie sama budowa trwała trzy miesiące, a wszelkie procedury dziewięć miesięcy. Proszę więc sobie wyobrazić, z jakim ogromem formalności mamy do czynienia w przypadku wielomilionowej i złożonej inwestycji, jaką jest węzeł integracyjny z tunelem.

Redakcja Rumskich Nowin: Dziękujemy za rozmowę.

Ariel Sinicki: Również dziękuję.

Fundusze zewnętrzne
Kalendarz wydarzeń