Było betonowo, będzie zielono. Plac przy Ekologu już po metamorfozie

Prace dobiegły końca – teraz pozostaje tylko czekać, aż rośliny nabiorą kolorów, a plac będzie wyglądać identycznie, jak na wizualizacjach zapowiadających inwestycję. Teren przy ulicy Stoczniowców i Pomorskiej, na którym jeszcze pół roku temu nie było nic poza kostką brukową, zyskał nowe oblicze.

Ta niewielka inwestycja pokazuje, że czasami wystarczy kilka miesięcy, aby zmienić publiczną przestrzeń zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców. W samym centrum Rumi-Janowa – obok szkoły, punktów usługowych i sklepu – powstało miejsce, w którym można przystanąć wśród zieleni czy odpocząć na ławce.

Dwuetapowa metamorfoza

Plac przy Ekologu zmieniał się w dwóch etapach. Pierwszy z nich – zakończony jeszcze w grudniu ubiegłego roku – oddzielił teren od parkingu rabatami oraz przyniósł ławki i kosze na śmieci.

Posadzono też drzewa, które dadzą cień w upalne dni, oraz niższe, wieloletnie rośliny ułatwiające stworzenie w przyszłości „zielonej ściany” między placem i ulicą. Projekt realizowała wyłoniona w przetargu firma Fabryka Zieleni.

Drugi etap, rozpoczęty w marcu tego roku, został sfinalizowany pod koniec kwietnia. W ten sposób pojawiły się na placu 3 kolejne zieleńce, które domknęły przestrzeń, a w nich – 8 nowych drzew i ponad 300 krzewów, bylin oraz traw ozdobnych.

Wszystko to w miejscu starej, betonowej nawierzchni. Tę część prac wykonała firma Unigartex Agata Oleksy. Decyzję o realizacji tej części inwestycji podjęli mieszkańcy głosujący w Budżecie Obywatelskim.

Plac, który będzie żył

Na ostateczny efekt, rodem z wizualizacji, trzeba poczekać, aż wszystkie rośliny zakwitną i zyskają swoje kolory – a tych nie zabraknie, bo projektanci przestrzeni postawili m.in. na głogi, jabłonie, lawendę, szałwię czy róże.

Wszystko po to, żeby miejsce w przyszłości zachęcało do spacerowania i zatrzymania się na moment wśród zieleni. Lokalizacja między supersamem „Gosia” a Podstawową Ekologiczną Szkołą Społeczną to samo centrum największej dzielnicy Rumi, wśród gęstej zabudowy.

Jednocześnie mieszkańcy nadal będą mieli do dyspozycji miejsca parkingowe, gdy będą np. odbierać dzieci ze szkoły lub robić zakupy, ale sam plac będzie już zdecydowanie bardziej zachęcać odwiedzających do przystanięcia i schronienia się przed słońcem w upalne dni.