Złoty Tur – to marka, którą z pewnością jeszcze kojarzy wielu mieszkańców (i nie tylko). Pod tym szyldem przez kilka lat w Rumi odbywały się międzynarodowe zmagania w armwrestlingu, czyli siłowaniu na rękę. Setki zawodników z całej Europy i świata, rewelacyjna oprawa wydarzenia w hali MOSiR-u i duże zainteresowanie widzów to wspomnienia, które pozostały po rumskich zawodach Pucharu Świata w tej dyscyplinie.
Teraz doświadczenia organizatorów stały się też przykładem dla innych. W sobotę 24 lutego do Rumi przyjechała japońska delegacja reprezentująca przyszłych organizatorów międzynarodowej rywalizacji. Stolica tego kraju, Tokio, wkrótce ugości kolejną edycję Mistrzostw Świata w Armwrestlingu i wybrała właśnie rumski MOSiR jako cel swojej wizyty studyjnej przed podjęciem się tego wyzwania.
Z delegacją, w której skład weszli Yoshifumi Wasa, Yoshinobu Kanai, Eiji Shiota i Yoichiro Urakami oraz reprezentujący International Federation of Armwrestling (IFA) Anders Axlo w hali w Rumi spotkali się burmistrz Michał Pasieczny oraz dyrektor MOSiR-u Jolanta Król. W spotkaniu wzięli udział także reprezentujący Federację Armwrestling Polska Paweł Podlewski i prezes Mazurenko Armwrestling Promotion, Anna Mazurenko.
Goście zapoznali się m.in. z materiałami z organizowanych w Rumi zawodów w 2015, 2016, 2017, 2018 i 2019 roku oraz mieli okazję dopytać o interesujące ich kwestie i doświadczenia gospodarzy rumskiego obiektu. Przypomnijmy, że organizowane pod szyldem Złoty Tur armwrestlingowe mistrzostwa – największa impreza tego typu na świecie – były jednymi z najbardziej spektakularnych imprez w hali MOSiR-u, a każda ich edycja przyciągała do Rumi blisko tysiąc zawodników (profesjonalistów i amatorów) z całego świata.