Sobota, 27 kwietnia 2024
Fundusze krajowe Fundusze UE
BIP Rumia powiększ czcionkę pomniejsz czcionkę Zwiększ kontrast Zmniejsz kontrast

Mniej kontuzji, lepsze czucie piłki. Rumia stawia na naturalne murawy


Mniej kontuzji, lepsze czucie piłki. Rumia stawia na naturalne murawy12.03.2024 r.

Młodzi piłkarze z SL SALOS Rumia na jednej z naturalnych muraw MOSiR-u, fot. Łukasz Domagała

Naturalne, trawiaste murawy wracają do łask – coraz częściej poszukują ich kluby i stowarzyszenia sportowe. Mniejsze ryzyko urazów czy zupełnie inne odczucia z gry to kilka czynników, które zapewniają przewagę nad sztucznymi nawierzchniami. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Rumi uzupełnił niedawno swoją infrastrukturę o kolejne zielone boisko. Dlaczego warto inwestować w takie obiekty?

Nowe boisko przy ulicy Starowiejskiej czeka na wiosnę, żeby przyjąć pierwsze trenujące grupy piłkarzy i piłkarek z rumskich klubów. Do tego czasu trawa zdąży się ukorzenić, a wykonawca zadba o jej pielęgnację. Szczegóły mają znaczenie, bo przy odpowiednim traktowaniu specjalna mieszanka sześciu traw będzie mogła wytrzymać większe obłożenie.

Obiekt, który w zeszłym roku rozszerzył bazę MOSiR-u, ma 75 metrów długości i 40 metrów szerokości, czyli tyle, żeby przede wszystkim pokryć treningowe potrzeby lokalnych organizacji – to m.in. młodzieżowe zespoły Orkanu, SL SALOS czy Rumia Ladies Academy, a piłka nożna to wciąż jeden z najpopularniejszych sportów wśród dzieci.

Nowe boisko treningowe przy ul. Starowiejskiej czeka na pierwsze zajęcia

 

Naturalne, ale odporne na pogodę

Postawienie na kolejną naturalną nawierzchnię daje więcej możliwości, gdy pogoda nie sprzyja. Kiedy część piłkarskich muraw w innych miastach zalewa woda, w Rumi piaszczyste, chłonne podłoże znajdujące się obok MOSiR-u sprawia, że boiska mogą być wykorzystywane nawet bezpośrednio po ulewach.

Grunt pod naszymi boiskami charakteryzuje się tym, że po obfitych opadach deszczu pozwala na odprowadzenie wody w krótkim czasie. Z drugiej strony: w czasie upałów koniecznie jest intensywne nawadnianie murawy – wyjaśnia Marcin Sawicki z rumskiego MOSiR-u.

Na ten problem też udało się znaleźć naturalne rozwiązanie. Teren daje możliwość budowy studni. MOSiR rozpoczął już przygotowania do tej inwestycji, żeby w przyszłości ułatwić bieżące utrzymanie trawiastej nawierzchni – nie tylko na nowo wybudowanym obiekcie, ale i starszej, odrobinę większej murawie przy tej samej ulicy.

Drugie z trawiastych boisk treningowych przy ul. Starowiejskiej

Na terenie pomiędzy boiskami planujemy wykonać studnię głębinową do nawadniania podziemnego. Będzie ono sterowane elektronicznie i pozwoli efektywniej nawadniać oba boiska już po zachodzie słońca. Taka studnia i nawadnianie działają praktycznie bez angażowania zasobów ludzkich – podkreśla Marcin Sawicki.

Nie tylko w deszczowej porze i letniej suszy, ale i po zmroku – nowy rumski plac gry już teraz oświetlają halogenowe lampy, które w przyszłości mają być zastąpione jeszcze bardziej wydajnym oświetleniem led. Dzięki temu treningi będzie można prowadzić o różnych porach roku i w godzinach popołudniowych.

 

Mniej kontuzji, więcej precyzji

Z obecności trawiastych boisk w Rumi cieszą się przede wszystkim ci, którzy z nich korzystają. W (nie tylko) piłkarskim środowisku od lat powtarza się opinia o złym wpływie sztucznych muraw na zdrowie zawodników.

Jako były piłkarz trenujący przez wiele lat w Arce Gdynia większość czasu spędzałem na treningach na nawierzchniach sztucznych i zaobserwowałem, że u wielu zawodników w różnym wieku można było zauważyć konsekwencje w postaci częstych urazów. Trawa jest naturalną nawierzchnią do tego, żeby się rozwijać i minimalizować ryzyko kontuzji, zresztą wszystkie kluby na zawodowym poziomie też rozgrywają swoje mecze na takiej nawierzchni. Jeśli chodzi o Rumię, to jesteśmy miejscem, gdzie boisk naturalnych jest naprawdę dużo. Dzięki temu możemy jako SL SALOS Rumia wplatać w nasz mikrocykl treningowy zajęcia na trawie, żeby później rywalizować z najlepszymi i nie obawiać się urazów. Niezależnie od warunków atmosferycznych, dzięki profesjonalnemu podejściu pracowników MOSiR-u, boiska są zawsze świetnie przygotowane i spełniają wszystkie wymagania – przyznaje Krystian Żołnierewicz, wiceprezes SL SALOS Rumia, jednego z klubów korzystających z obiektów MOSiR-u.

Przypomnijmy, że boiskowa baza rumskiego MOSiR-u to obecnie dwa obiekty treningowe z naturalną murawą przy ul. Starowiejskiej, pełnowymiarowa płyta trawiasta na stadionie miejskim przy ul. Mickiewicza oraz spełniające wymogi rozgrywek juniorskich i niższych klas rozgrywkowych boisko przy ul. Gdyńskiej. Oprócz tego kluby piłkarskie i amatorzy mogą też korzystać ze sztucznej murawy przy ul. Bukowej, a także z orlika przy ul. Świętopełka.

Pełnowymiarowa płyta stadionu miejskiego – kolejna z naturalnych muraw w Rumi

Rumia często jest stawiana na tle innych miast jako dobry przykład rozbudowanej bazy sportowej, ale pomimo tego – i pokaźnej bazy piłkarskiej – rumskie boiska wciąż nie są w stanie w pełni pokryć zapotrzebowania. Lokalne kluby i organizacje regularnie zgłaszają chęci treningów na miejskich obiektach, choć nie wystarcza miejsca dla wszystkich.

Miasto w najbliższym czasie będzie starało się o wybudowanie kolejnych boisk, żeby sprostać wymaganiom sportowców.

Fundusze zewnętrzne
Kalendarz wydarzeń