Z takim pojazdem strażacy z Rumi dotrą niemal wszędzie. Do służby w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 został właśnie oddany nowoczesny wóz wyposażony m.in. w drabinę mechaniczną, działka wodno-pianowe, agregat, pilarkę czy aparaty powietrzne. Sprowadzony z Austrii wóz kosztował blisko 3,9 miliona złotych. Fundusze na ten cel przekazały m.in. miasto Rumia i Starostwo Powiatowe w Wejherowie.
Do strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 w Rumi w czwartek 23 stycznia oficjalnie trafił nowy wóz bojowy. To nowoczesny mercedes atego, który na co dzień będzie do dyspozycji mundurowych pracujących właśnie w tej jednostce. W uroczystości symbolicznego przekazania kluczy do pojazdu wzięli udział przedstawiciele służb mundurowych oraz samorządów, które przekazały fundusze na zakup nowego wozu strażackiego.
– Przede wszystkim gratuluję Państwowej Straży Pożarnej, bo to ogromny sukces zebrać tak astronomiczną kwotę. Bardzo się cieszę, że starostwo dołożyło do tego swoją małą cegiełkę i bardzo dziękuję wszystkim, którzy przeznaczyli środki finansowe na ten cel. To powód do dumy, że współpracujemy w tym zakresie, pomagając służbom mundurowym. Bezpieczeństwo nie tylko w Rumi, ale w całym powiecie wejherowskim, naprawdę wzrośnie. To historyczna chwila – powiedział starosta wejherowski Marcin Kaczmarek.
– Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak ciężką i niebezpieczną pracę wykonują strażacy, dlatego cieszy każdy zakup sprzętu pozwalającego na lepsze zadbanie o zdrowie i bezpieczeństwo nie tylko mieszkańców, ale i samych mundurowych. Życzę jednak, aby ten sprzęt był wykorzystywany wyłącznie do ćwiczeń, aby nie było powodów do wyjazdów w innych celach niż szkoleniowe – dodał wiceburmistrz Ariel Sinicki.
Nowy pojazd zastąpi wysłużony podnośnik hydrauliczny SHD-23 o zasięgu 25 metrów. Nowoczesny wóz będzie wykorzystywany na terenie całego powiatu wejherowskiego, a czasem i województwa – tam, gdzie gaszenie pożaru lub interwencja strażaków będzie związana z pracą na wysokościach. W tym kontekście ogromne znaczenie mają umiejętności funkcjonariuszy działających w strukturach rumskiej Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wysokościowego (to jedyna tego typu grupa na Pomorzu). Ci sami fachowcy od niesienia pomocy na wysokościach będą też mogli się szkolić i ćwiczyć z zupełnie nowym sprzętem.
Z czego będą mogli korzystać mundurowi dzięki nowemu nabytkowi? Podstawa to 30-metrowa drabina mechaniczna. Pełne wyposażenie, które można nazwać „standardem” dla wozów strażackich, uzupełnią: aparaty powietrzne, przenośne działko wodno-pianowe, którym można operować też z kosza, kamera umieszczona na koszu, agregat prądotwórczy, radiotelefony, torby medyczne, nosze kubełkowe czy specjalistyczna pilarka do drewna. Pojazd jest też na 5-letniej gwarancji, co umożliwia bezpłatne serwisowanie i przeprowadzanie napraw.
– Dotychczas w jednostce był użytkowany samochód typu podnośnik hydrauliczny, który ma ograniczone możliwości w stosunku do zakupionego pojazdu. Różnica pojawia się już w samej szybkości przygotowania tego sprzętu, przykładem może być nowa drabina, która w ciągu 60 sekund może się ustawić i rozłożyć na pełny wysięg. To przekłada się na możliwość szybszego prowadzenia działań, a zatem szybszego niesienia pomocy podczas zdarzeń – zaznaczył mł. bryg. Krzysztof Chlebicki, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie. – Ogólnie samochód posiada wiele elementów, które umożliwiają wykorzystanie grupy ratownictwa wysokościowego. Przęsło drabiny znajdującej się na podeście może udźwignąć 4 tony, co może być pomocne przy podejmowaniu osób np. z wykopów studni. W ostatnich latach bardzo nasiliły się zdarzenia związane z usuwaniem skutków gwałtownych warunków atmosferycznych, ten sprzęt jest również przeznaczony do tego typu działań.
Łączny koszt zakupu i wyposażenia nowego pojazdu to prawie 3,9 mln zł. Środki finansowe na ten cel przekazały lokalne samorządy, w tym Rumia (150 tys. zł). Reszta funduszy pochodziła z „Programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służb Ochrony Państwa w latach 2022-2025”.
– Powiem szczerze, że w swojej karierze drugiego takiego samochodu już nie doczekam. Okres użytkowania tego typu pojazdów, dla drabiny i dla podnośników, to jest około 25 lat. Jest to też ogromny koszt. Nie ma środków finansowych, aby takie samochody wymieniać często. Ten wóz na pewno mnie przeżyje, jeśli chodzi o moją służbę w Państwowej Straży Pożarnej – podsumował z uśmiechem komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie.