Rumia chce realizować kolejne miejskie inwestycje w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Tym razem na celowniku znalazł się teren zlokalizowany przy ulicy Topolowej, gdzie w przyszłości ma się pojawić m.in. nowa nawierzchnia drogowa oraz infrastruktura rekreacyjno-sportowa, a także rozbudowany plac zabaw. W planach jest również modernizacja MOSiR-u oraz stworzenie nowej siedziby MOPS-u. W zamian miasto oferuje grunty, na których mogą stanąć budynki mieszkalne. Przedsięwzięciem zainteresowało się już kilku znaczących przedsiębiorców.
Spotkanie w tej sprawie odbyło się 13 sierpnia w urzędzie miasta. W rozmowach uczestniczyli burmistrz Michał Pasieczny, kierownik Referatu Partnerstwa Publiczno-Prywatnego Mateusz Szulc oraz zainteresowani współpracą przedsiębiorcy.
W ramach partnerstwa publiczno-prywatnego miasto chce, nie ponosząc kosztów finansowych wybudować bądź rozbudować obiekty oraz infrastrukturę użyteczności publicznej. Inwestorzy, którzy zagwarantują opłacenie tych inwestycji, otrzymają w zamian określone profity.
– Wyłoniony w dialogu konkurencyjnym prywatny partner otrzyma działki pod zabudowę mieszkaniową i usługową w rejonie ulic Topolowej i Rajskiej. Jest to około 11 hektarów terenu, na którym, zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, ma powstać nowoczesne osiedle, przede wszystkim domy jednorodzinne – mówi burmistrz Michał Pasieczny.
Przedsiębiorca na własny rachunek wybuduje osiedle mieszkaniowe wraz z częścią usługową oraz infrastrukturą towarzyszącą, dzięki czemu będzie czerpał dochody z tytułu najmu oraz sprzedaży tych lokali. Zanim to jednak nastąpi, strony będą musiały wspólnie przejść przez skomplikowaną procedurę.
– Obecnie jesteśmy na bardzo wstępnym etapie, ponieważ dialog techniczny oznacza sprawdzanie rynku i zainteresowania film deweloperskich. Muszę podkreślić, że jest to dość innowacyjne rozwiązanie w skali kraju, ponieważ jesteśmy chyba pierwszym samorządem, który w zamian za gminne działki chce zrealizowania pakietu inwestycji z myślą o mieszkańcach – podkreśla Mateusz Szulc. – Dialog może potrwać kilka miesięcy. Biorąc jednak pod uwagę sytuację finansową samorządów i chęć dalszego inwestowania w miejską infrastrukturę, PPP stanowi szansę na rozwój, więc zrobimy wszystko, żeby procedura zakończyła się sukcesem – dodaje kierownik Referatu Partnerstwa Publiczno-Prywatnego.
Istotnym elementem całego procesu jest zrównoważenie kosztów ponoszonych na cele publiczne z wartością nieruchomości przekazanych partnerowi na cele komercyjne.
– W ramach przedsięwzięcia partner publiczny miałby m.in. wybudować nową siedzibę MOPS-u, rozbudować bazę noclegową MOSiR-u oraz stworzyć ogólnodostępny plac zabaw i infrastrukturę rekreacyjno-sportową na rogu ulicy Topolowej – wymienia burmistrz. – Dzięki temu zyskaliby mieszkańcy rejonu ulicy Topolowej, klienci i pracownicy MOPS-u mieliby odpowiednie warunki lokalowe, a MOSiR mógłby zarabiać na różnego rodzaju obozach sportowych. Obecnie jest to nasza bolączka, ponieważ mając pełnowymiarowe sztuczne boisko, dwie naturalne murawy i wspaniałą salę gimnastyczną nie odnotowujemy dochodów. Musimy więc poszerzyć ofertę noclegową z 30 do minimum 60 miejsc, a także rozbudować stołówkę i kuchnię – wyjaśnia.
Co więcej, w okresie obowiązywania wieloletniej umowy partner prywatny będzie odpowiedzialny za bieżące utrzymanie obiektów użyteczności publicznej i infrastruktury drogowej w ramach opłaty za dostępność. Obecnie taką formą współpracy zainteresowane są trzy podmioty.
– Dla wszystkich firm prywatnych oraz samorządów partnerstwo publiczno-prywatne jest przyszłością. W przypadku Rumi jesteśmy na etapie zapoznania się z propozycją połączenia sił. Jeśli znajdziemy wspólny mianownik, to może wyjść z tego bardzo dobre przedsięwzięcie – podkreśla Maciej Żywno, pełnomocnik zarządu do spraw PPP Unibep SA.
– Jest wiele przykładów w Polsce, gdzie tego typu przedsięwzięcia zakończyły się sukcesem. Warto tu wspomnieć o Centrum Haffnera, o inwestycjach na gdańskiej Wyspie Spichrzów, o budynku sądu w Nowym Sączu czy dworcu kolejowym w Sopocie – przekonuje Michał Pasieczny. – Dziś PPP stanowi alternatywę dla samorządów i możliwość dalszej realizacji bardzo potrzebnych inwestycji. Zwłaszcza w obliczu zrzucanych przez rząd na samorządy dodatkowych obciążeń finansowych związanych między innymi z oświatą – podsumowuje burmistrz.
Rumia dostrzega w PPP szansę na realizację kilku poważnych inwestycji, dlatego stworzony został specjalny referat, którego jednym z celów jest budowa nowego urzędu w wariancie bezgotówkowym, gdzie miasto za wybudowany budynek zapłaci prywatnemu partnerowi działką, na której jest zlokalizowany obecny urząd.