W okresie zimowym często zdarza się, że samochody, które nie są garażowane lub są zasilane przez wysłużone akumulatory, wymagają pomocy przy tzw. odpaleniu. Mieszkańcy Rumi w takich przypadkach mogą liczyć na strażników miejskich. Niedawno jednostka zakupiła w tym celu specjalne urządzenie.
– Już od kilku lat pomagamy mieszkańcom w uruchamianiu pojazdów, a w szczególności w okresie niskich temperatur – mówi Roman Świrski, komendant Straży Miejskiej w Rumi. – Dotychczas robiliśmy to za pomocą dość długich kabli rozruchowych, a prąd pochodził z akumulatora radiowozu. Czasami było to jednak bardzo trudne, zwłaszcza gdy inne samochody nie pozwalały na dogodny dojazd radiowozu do ratowanego auta – wyjaśnia.
W związku z problemami i potrzebami mieszkańców, jednostka już w ubiegłym roku zaplanowała kupno niewielkiego, ale niezwykle skutecznego urządzenia rozruchowego. Zakup stał się możliwy, dzięki niewielkim oszczędnościom na codziennym wyposażeniu strażników.
– Takie pieniądze pojawiły się pod koniec tego roku, dlatego też w ostatnich dniach pożądany sprzęt został zakupiony – podkreśla komendant.
Kierowcy, których samochody odmówią posłuszeństwa z powodu rozładowanego akumulatora, mogą więc liczyć na profesjonalną pomoc strażników miejskich, którzy są do dyspozycji mieszkańców od poniedziałku do soboty w godzinach od 6:30 do 22:30.