W Urzędzie Miasta Rumi pojawili się burmistrzowie, wójtowie i urzędnicy z gmin z terenu powiatu wejherowskiego i powiatu puckiego oraz przedstawiciele Gdyni – czyli samorządów, których będą dotyczyć inwestycje w ramach tzw. „Paktu Bezpieczeństwa dla Polski – Pomorze Środkowe”. Przypomnijmy, że wspomniany pakt to szansa na duże inwestycje w lokalną infrastrukturę, która może w przyszłości mieć kluczowe znaczenie dla obronności kraju i infrastruktury krytycznych. Do tej kategorii można zaliczyć m.in. Port Gdynia czy dębogórską bazę paliw PERN.
Decyzją Ministra Obrony Narodowej został powołany zespół pod przewodnictwem Macieja Samsonowicza, który pracuje nad raportem wskazującym najpilniejsze potrzeby – w tym braki w infrastrukturze drogowej.
– Zespół, który został powołany przez Ministra Obrony Narodowej faktycznie działa. 13 grudnia byliśmy na spotkaniu w Warszawie, gdzie prezentowaliśmy przygotowane przez nas materiały. (…) Oprócz naszego województwa temat dotyczy również trzech innych: warmińsko-mazurskiego, zachodniopomorskiego oraz kujawsko-pomorskiego. Województwo pomorskie jest brane pod uwagę jako priorytetowe – mówił podczas spotkania roboczego Michał Pasieczny, burmistrz Rumi.
Głównym tematem spotkania były właśnie konkretne przygotowania samorządowców do wspólnej pracy nad raportem. Wytyczne co do wymaganych przez przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej informacji przedstawił regionalny pełnomocnik przewodniczącego zespołu ds. Paktu na miasto Gdynia, powiat wejherowski i pucki, Jarosław Podsiadło (pełnomocnik burmistrza Rumi ds. projektów strategicznych). Gminy mają wskazywać m.in. newralgiczne układy drogowe na swoim terenie.
Wśród inwestycji, których potrzebę podkreślają przede wszystkim przedstawiciele Rumi i Gdyni, znajduje się Droga Czerwona oraz Via Maris. Pierwsza z nich ma być przedłużeniem istniejącej Obwodnicy Trójmiasta, która nie tylko poprowadzi tranzyt prosto do portu w Gdyni, ale da też nową szansę terenom inwestycyjnym na północy Rumi. Via Maris ma z kolei prowadzić na północ, pobudzając też rozwój Redy i gmin położonych w powiecie puckim.
W najbliższych tygodniach przedstawiciele samorządów będą spotykać się ponownie.