Premier Morawiecki obiecał 770 mld zł dla Polski. Fundusze Europejskie dla Pomorza to około 8,4 mld zł. Brak tych pieniędzy to zatrzymanie rozwoju i wielu ważnych dla mieszkańców inwestycji. Stracimy szansę na rozwój transportu, walkę z bezrobociem czy nowe miejsca w przedszkolach.
Brak unijnego wsparcia to m.in. skutek łamania przez polski rząd praworządności.
Unia mówi stop!
Od dawna polityka polskiego rządu dąży do konfrontacji z Komisją Europejską. Chodzi tu m.in. o niewykonanie wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczącego likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, przywrócenia do pracy odsuniętych sędziów czy zagwarantowania niezależności sędziów od rządzących. Co istotne, możliwa jest nie tylko utrata środków z Krajowego Planu Odbudowy, ale Komisja Europejska może wstrzymać wszystkie płatności z unijnego budżetu dla Polski.
– Pamiętamy wielką kampanię, którą rząd prowadził pokazującą kwotę 770 miliardów złotych. W miastach pojawiały się wielkie billboardy. Dzisiaj zadajemy pytanie, gdzie są te pieniądze? – pyta Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. – W moim przekonaniu rząd musi wycofać się z twardego stanowiska konfrontacyjnego z Unią Europejską, zdecydować się na kompromis i na wreszcie zapalenie zielonego światła dla wydatków na nowe projekty unijne – dodaje marszałek.
O tym, że środki unijne w Polsce i na Pomorzu są jednym z fundamentów rozwoju nie trzeba nikogo przekonywać. Setki, tysiące inwestycji nie mogłyby zostać zrealizowane, gdyby nie współfinansowanie ich ze wspólnego budżetu Unii Europejskiej.
– Bez tych pieniędzy ani Gdańsk, ani Gdynia, ani Słupsk, ani Starogard Gdański, ani żadna inna miejscowość, najzwyczajniej sobie nie poradzi – zaznacza marszałek. – Będziemy oczywiście się na pewno rozwijać, choć trudno sobie to wyobrazić w warunkach zbliżających się do recesji – dodaje.
Te wielkie sukcesy, które oglądaliśmy przez 18 lat od naszego członkostwa w Unii Europejskiej, właśnie zawdzięczamy między innymi pieniądzom i otwartości Unii Europejskiej na rozwój regionów. Rola unijnego wsparcia zwiększa się zwłaszcza teraz. W trudnym okresie pandemii COVID-19, wojny za naszą wschodnią granicą i ogólnej niepewności gospodarczej. Teraz, kiedy cała Unia Europejska inwestuje setki miliardów w odbudowę i transformację gospodarki, Polska pozbawiona zostanie wsparcia, a rachunek za to zapłacą nie rządzący, a zwykli obywatele.
Budżet regionalnego programu Fundusze Europejskie dla Pomorza 2021-2027 to około 8,4 mld zł.
– Przygotowanie tego programu jest już na ostatniej prostej. Nie wyobrażam sobie, abyśmy mieli tych środków nie otrzymać – mówi marszałek Struk.
Wstrzymanie finansowania tego programu oznacza brak inwestycji w infrastrukturę o wartości ok. 6 mld zł oraz to, że nie będzie możliwa realizacja programów społecznych, które samorząd województwa miał wesprzeć kwotą ok. 2,4 mld zł. A jakie kluczowe inwestycje nie będą zrealizowane?
– Nie będziemy mogli kupić 23 pociągów, które miały obsługiwać połączenia w ramach Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Warto dodać, że z pociągów na linii PKM skorzystało już ponad 20 mln pasażerów – zaznacza marszałek województwa.
Nie będzie można także zrealizować inwestycji związanych z termomodernizacją budynków – mieszkalnych i służących celom publicznym, np. szkół czy obiektów zdrowia, dzięki której można oszczędzać na ogrzewaniu. Dotyczy to także OZE. W tej chwili potrzebne są gigantyczne inwestycje w odnawialne źródła energii po to, żeby zmniejszyć koszty produkcji energii elektrycznej, energii cieplnej, które dziś są oparte na paliwach kopalnych. Na te działania przeznaczonych było 773 mln zł. Teraz tych środków może nie być. Podobnie na budowę dróg czy węzłów integracyjnych transportu publicznego w miastach.
Unijne wsparcie przeznaczane jest również na projekty związane z szeroko rozumianymi usługami społecznymi. W tej sytuacji nie będą powstawały choćby nowe miejsca w przedszkolach.
– Dzięki środkom z UE w naszym województwie powstało ponad 8 tys. nowych miejsc wychowania przedszkolnego – stwierdza Struk. – Realizując liczne programy, jak choćby Zdolni z Pomorza czy Pomorskie Żagle Wiedzy wsparliśmy w rozwijaniu kluczowych kompetencji ponad 137 tys. uczniów – dodaje Struk.
Pomoc otrzymały dziesiątki tysięcy osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. Bez udziału środków unijnych niemożliwa byłaby również skuteczna walka ze skutkami pandemii COVID-19, na którą ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego przeznaczonych było ponad 98 mln zł.