Szacuje się, że w trwającym okresie jesienno-zimowym nawet 70 milionów Europejczyków może mieć problem z ogrzaniem własnego domu czy mieszkania. Główną przyczyną ich problemów jest ubóstwo energetyczne, dlatego samorządowcy z Pireus (Grecja), Torres Vedras (Portugalia) oraz Rumi chcą wspólne wypracować i wdrożyć odpowiednie rozwiązania.
Według definicji Komisji Europejskiej ubóstwo energetyczne oznacza ograniczenie zużycia energii do poziomu zagrażającego zdrowiu i dobrostanowi mieszkańców. Mamy do czynienia z tym zjawiskiem, gdy gospodarstwo domowe nie jest w stanie zapewnić sobie wystarczającego poziomu ciepła, chłodu, oświetlania czy energii do zasilania urządzeń, a problem ten wynika z wysokich kosztów energii, niskich dochodów oraz niewydajnego budownictwa.
Nie tylko wspomniana Komisja Europejska podejmuje działania mające przeciwdziałać temu zjawisku, angażują się także samorządy. Przykładem jest projekt LIFE LOCATEE wdrażany w trzech obszarach centralnej, południowej i południowo-wschodniej Europy: greckim Pireus, portugalskim Torres Vedras oraz Rumi. Jeśli program się powiedzie, obejmie kolejne 32 europejskie samorządy.
Trzyletnia inicjatywa, której głównym celem jest poznanie skali problemu ubóstwa energetycznego oraz identyfikacja osób go doświadczających, ruszyła w październiku 2024 roku, a jej uczestnicy spotkali się na początku listopada w Warszawie. W ciągu dwóch dni dzielili się wynikami swoich dotychczasowych badań dotyczących ubóstwa energetycznego i renowacji budynków, prezentowali narzędzia służące do diagnozy i planowania renowacji budynków komunalnych, opowiadali o wyzwaniach i możliwościach na poziomie lokalnym, krajowym czy europejskim, a także przybliżali perspektywy rozwoju i starali się odpowiedzieć na pytanie, jak zwalczać ubóstwo energetyczne w warunkach sprywatyzowanego mieszkalnictwa. Była to przestrzeń do wymiany doświadczeń – zarówno dla praktyków, jak i dla badaczy. Ostatecznie uczestnicy LIFE LOCATEE zaplanowali również kolejne działania, jakie zostaną podjęte w ramach projektu, aby dążyć do eliminacji ubóstwa energetycznego.
– Rumia chce w pełni wpisać się w założenia Zielonego Ładu i osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 roku, a jednym z podstawowych wyzwań jest transformacja prywatnego zasobu mieszkaniowego. Szacujemy, że w naszym mieście nadal funkcjonuje około 2500 indywidualnych źródeł ciepła na paliwo stałe. Tutejsze budynki jednorodzinne pochodzą w większości z lat 1950-1980, czyli czasów, kiedy budowano w zasadzie z tego, co było pod ręką. Zakładano również, że domy będą wielopokoleniowe. Dziś przekłada się to na bardzo niski standard energetyczny tych budynków oraz ich przewymiarowanie w stosunku do potrzeb obecnych mieszkańców, najczęściej osób po sześćdziesiątce, których nie stać na bieżące ogrzanie domu, nie wspominając o jakichkolwiek inwestycjach – mówi Marzena Pranga-Cyman, naczelnik Wydziału Klimatu i Ochrony Powietrza. – Wielu rumian dotkniętych ubóstwem energetycznym nie może liczyć na pomoc bliskich. Bez wsparcia instytucjonalnego, materialnego i emocjonalnego, osoby te nie są w stanie poprawić swojej sytuacji. Celem programów takich jak LOCATEE jest pomoc samorządom w walce z tym zjawiskiem poprzez wprowadzenie systemu wspierającego mieszkańców – dodaje.
W listopadowym spotkaniu uczestniczyli między innymi przedstawiciele Uniwersytetu NOVA w Lizbonie (Portugalia), Centrum Badawczego Uniwersytetu w Pireusie (Grecja), Fundacji Habitat for Humanity (Słowacja), Instytutu Europejskiej Polityki Energetycznej i Klimatycznej (Holandia), Austriackiej Agencji Energetycznej (Austria) oraz Instytutu Badań Strukturalnych (Polska). Szansę na przybliżenie specyfiki miast objętych projektem mieli ich reprezentanci, w tym pracownicy Wydziału Klimatu i Ochrony Powietrza Urzędu Miasta Rumi.
Finansowane przez Unię Europejską. Wyrażone poglądy i opinie są jednak wyłącznie poglądami autora (autorów) i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy Unii Europejskiej. Ani Unia Europejska, ani organ udzielający dotacji nie mogą być za nie pociągnięte do odpowiedzialnośc