Częścią tegorocznych obchodów niepodległościowych w Rumi był wyjątkowy koncert pt. „Powróćmy jak za dawnych lat”. Wydarzenie to nawiązywało do historycznego dnia – nadania Polkom praw wyborczych. Z tej okazji w Stacji Kultura wybrzmiały polskie przeboje dwudziestolecia międzywojennego.
Tytuły takie jak: „Miłość ci wszystko wybaczy” czy „Na pierwszy znak” w wykonaniu Hanki Ordonówny są symbolami muzyki minionej epoki. W środę (7 listopada) te i podobne utwory można było usłyszeć w rumskiej Stacji Kultura. Wszystko za sprawą zespołu Bellcanti, tenora Marka Gerwatowskiego oraz pianisty Mateusza Lipińskiego. Koncert oraz przygotowane stylizacje były wyjątkową okazją, by doświadczyć magii powojennej Polski.
– Koncert przyciągnął tłum słuchaczek i słuchaczy, którzy wypełnili przestrzeń wypożyczalni po brzegi. Oczarowana publiczność aktywnie uczestniczyła w wydarzeniu, włączając się do wspólnego śpiewania szlagierów muzyki międzywojennej – podkreśla Kinga Lanc, kierownik działu promocji Stacji Kultura. – Natomiast Panie, których wkład w kształtowanie życia społecznego i kulturalnego został dostrzeżony i doceniony, były niezwykle wzruszone – uzupełnia.
Koncert odbył się w ramach projektu „Siła tkwi w kobiecie”, który wpisuje się rumskie obchody stulecia odzyskania niepodległości. W roku 2018 świętujemy bowiem setną rocznicę nadania Polkom praw wyborczych. Polska była jednym z pierwszych państw na świecie, które wprowadziło kobiety do parlamentu i przyznało im pełnię praw. Rok Praw Kobiet jest inspiracją do dostrzeżenia i podkreślenia roli kobiet w kształtowaniu historii i życia publicznego, a także okazją do spojrzenia w kobiecą przyszłość i motorem do podjęcia działań, służącym wszystkim Polkom. Wstęp na wydarzenie był wolny.
– To była ogromna przyjemność wystąpić wspólnie z Bellcanti dla rumskiej publiczności w tak pięknym miejscu, jakim jest Stacja Kultura – mówi rumianin i tenor Opery Krakowskiej Marek Gerwatowski. – Bardzo dziękujemy pani dyrektor Krystynie Laskowicz za zaproszenie. Pełna sala i wspólny śpiew z publicznością jest dla nas największą satysfakcją i radością. To był magiczny wieczór – podsumowuje.
Tło historyczne: 28 listopada 1918 r. po całonocnej okupacji Belwederu przez delegację kobiet, Tymczasowy Namiestnik Państwa Polskiego Józef Piłsudski podpisał dekret o ordynacji wyborczej do Sejmu Ustawodawczego, który stanowił, że „Wyborcą do Sejmu jest każdy obywatel Państwa bez różnicy płci” (art. 1) oraz „Wybieralni do Sejmu są wszyscy obywatele i obywatelki państwa posiadający czynne prawo wyborcze”.
To spektakularne kobiece zwycięstwo zwieńczyło lata walki sufrażystek o równe prawa i pokazało, że wbrew społecznym ograniczeniom kobiety swoją pracą pisały historię państwa, którego przez 123 lata nie było na mapie i że niepodległość nie była jedynie zasługą umundurowanych mężczyzn, ale także odważnych kobiet, których walka była równie wyczerpująca, intensywna i pełna poświęceń.
Dlatego właśnie setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości jest nierozerwalnie związana z uzyskaniem przez kobiety pełnych praw wyborczych. Nie byłoby bowiem niepodległego, wolnego, demokratycznego kraju tam, gdzie nie byłoby równych praw dla wszystkich jego obywateli i obywatelek.