Artyści zza wschodniej granicy wystąpili w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rumi. Była to VI edycja Festiwalu Kultury Białoruskiej na Pomorzu, który umożliwił publiczności nie tylko wysłuchanie koncertów, ale i zapoznanie się z historią oraz tradycjami ludowymi tego kraju.
Wydarzenie odbywało się w minioną niedzielę (22 lipca), a wstęp kosztował 5 lub 10 złotych od osoby. Dzięki tym pieniądzom przed publicznością mogli wystąpić zagraniczni artyści, tacy jak: wirtuoz gitary elektrycznej Jegor Dorożko z Mińska, wybitny saksofonista Władysław Kalinowski, śpiewaczka Daria Chmielnickaja, wokalista Paweł Kozicz, tancerze ze Szkoły Tańca Współczesnego Show-Balet „Sensacja” z Witebska, a także Alexander Minyonok – najmłodszy celebryta białoruskiego show-biznesu.
Nie zabrakło też rodzimych artystów. Gościnnie, w ramach festiwalu, wystąpiły: Aleksandra Metera oraz Zuzanna Elendt ze Studio Tańca FLIC w Lęborku, Julia Sowa z Gdyni, wnuczka znanego lęborskiego muzyka Andrzeja Wenty – Jaśmina Wenta z Kołobrzegu, a także Samira Gołąbek i Marta Byczk – młode wokalistki ze Szkoły Muzycznej Yamaha w Wejherowie.
Historia festiwalu sięga 2009 roku, właśnie wtedy cykl zawitał w województwie pomorskim, zachodniopomorskim oraz mazowieckim. Koncerty licznych zespołów oraz poszczególnych artystów z Białorusi od początku organizuje Igor Jankowski – Białorusin mieszkający na stałe w Polsce. Po przeprowadzce, wbrew nieprzychylnym opiniom, postanowił promować białoruską kulturę, która w Polsce jest względnie słabo znana.