Piątek, 11 października 2024
RumiaTV
Fundusze krajowe Fundusze UE
BIP Rumia powiększ czcionkę pomniejsz czcionkę Zwiększ kontrast Zmniejsz kontrast

Biznes i pasja w Rumi – wywiad z braćmi Collins


Biznes i pasja w Rumi – wywiad z braćmi Collins02.03.2018 r.


Bracia Collins, znani na całym świecie z przerabiania samochodów i dokonywania motoryzacyjnych cudów, otwierają czwarty warsztat samochodowy. Dawne punkty zlokalizowane są w największych metropoliach, tym razem wybór padł na Rumię. O tym, co przyciągnęło braci Collins do naszego, naturalnie pomysłowego miasta, przeczytają Państwo w poniższym wywiadzie.

Urząd Miasta Rumi: Londyn, Doha, Warszawa i… Rumia. Co było powodem wyboru naszego miasta jako lokalizacji kolejnego warsztatu Braci Collins? Co przeważyło? Czy Panów zdaniem Rumia jest dobrym miejscem do prowadzenia innowacyjnego biznesu?

Bracia Collins: Uważamy, że Rumia, ze względu na swoje strategiczne położenie, jest doskonałym miejscem do prowadzenia biznesu. Miasto znajduje się blisko Trójmiasta, jednak koszty czynszu oraz inne opłaty operacyjne są dużo niższe. Rumia to połączenie przyjemnego z pożytecznym, ponieważ spełnia wszystkie nasze warunki biznesowe, a dodatkowo jest tu wiele miejsc, w których można fajnie spędzać wolny czas.

Urząd Miasta Rumi: Nie jest tajemnicą, że osoby korzystające z Państwa usług to między innymi gwiazdy filmowe, czołowi sportowcy czy celebryci. Czy któraś z tych osób szczególnie zapadła Panom w pamięć?

Bracia Collins: Tak i nie. Nasi klienci to często osoby z zupełnie innych środowisk. Niektórzy są naszymi przyjaciółmi, tak prywatnie, a inni nie. Jednak wszyscy to normalni ludzie i nie segregujemy ich na osoby zapamiętane bardziej lub mniej, bardziej znani lub mniej. Niezależnie od tego, czy jesteś celebrytą z autem za miliony, czy też zwykłym „Kowalskim” z autem ze średniej półki – u nas zostaniesz potraktowany na bardzo wysokim poziomie.

Urząd Miasta Rumi: Który z dotychczasowych projektów był największym wyzwaniem, a który był po prostu najdroższy?

Bracia Collins: Szczerze mówiąc, nie pamiętamy. Ciężko jest za tym wszystkim nadążyć, mając trzy oddziały, a czwarty w drodze, i codziennie obsługując klientów. W tej chwili nasza praca polega bardziej na prowadzeniu interesów z biznesowej, a nie technicznej perspektywy. Ważna jest strategia rozwoju całego przedsiębiorstwa, ponadto ciągle inwestujemy w nowe biznesy, mamy kilka świetnie zapowiadających się projektów, o których wkrótce usłyszycie. Stworzyliśmy fajne struktury powiązane z naszymi managerami – każdy z nich odpowiada za swój oddział, a podział obowiązków w naszej spółce jest jasny. Dlatego obecnie zajmujemy się głównie biznesem, a nie techniczną stroną projektów, które wykonujemy w naszych oddziałach. Ze względu na to trudno jest nam po prostu wszystko spamiętać.

Urząd Miasta Rumi: O jakim projekcie Panowie marzą? Na jakie wyzwania jeszcze Państwo czekacie?

Bracia Collins: Nie ukrywamy, że w tej chwili bardzo chcielibyśmy zrobić auto dla księdza Rydzyka. "Stuningowanie" jego maybacha byłoby naprawdę ciekawe. To swego rodzaju wyzwanie, a z medialnego punktu widzenia duże wydarzenie. Także, jeśli ktoś dysponuje kontaktem, to zapraszamy. A tak na poważnie, to sporą ekscytacją napawają nas projekty charytatywne, które wykonujemy w ramach naszej nowo otwartej Fundacji Braci Collins. Ostatnio udało nam się odświeżyć oddział chirurgii dziecięcej w rodzinnej Legnicy i naprawdę są to projekty, których nie możemy się doczekać.

Urząd Miasta Rumi: Czy wiadomo już, jaki lub czyj samochód trafi jako pierwszy do Państwa warsztatu w Rumi?

Bracia Collins: Szczerze mówiąc, nie wiemy. Chcielibyśmy, aby była to osoba znana, żebyśmy mogli powiązać to wydarzenie i nakręcić ciekawy odcinek do naszego programu „Odjazdowe bryki braci Collins”. W ten sposób moglibyśmy pokazać miasto i zrobić taką akcję promocyjną Rumi, jednak wszystko musi mieć jakiś biznesowy sens i tworzyć spójną całość. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Wszystko zależy od naszego budżetu i możliwości, ale mamy nadzieję, że będzie to coś wielkiego.

Urząd Miasta Rumi: Jeśli okazałoby się, że na terenie Rumi mieszkają osoby wybitnie uzdolnione w dziedzinie motoryzacji, to czy mogą one szukać u Państwa pracy, stażu, praktyk czy choćby porady w tym zakresie?

Bracia Collins: Oczywiście, że tak. U nas zawsze znajdzie się miejsce dla osób wykształconych, ludzi z pasją, potrafiących robić to dobrze. Na pewno pomożemy takim osobom. Dodatkowo będziemy oferować sporo szkoleń z różnych zakresów, takich jak certyfikowane szkolenie z detailingu, zabezpieczania lakieru, zmiany koloru auta folią czy też przyciemniania szyb. Także na pewno będzie okazja, aby takie osoby przyszły do nas i pod okiem jednych z najlepszych ludzi w kraju czegoś się nauczyli, spędzili miło czas i wyszli z certyfikatem popartym doświadczeniem.

Urząd Miasta Rumi: Warto wspomnieć o tym, że słynni bracia Collins, dawniej Chmielewscy, pochodzą z Legnicy, czyli miasta liczącego obecnie niespełna 100 tysięcy mieszkańców. To dwa razy więcej niż Rumia. Mając to na względzie, co mogą Panowie doradzić naszej społeczności, jeśli chodzi o drogę na szczyt? Czy to, skąd się pochodzi, ma w ogóle znaczenie? Czy z Panów perspektywy Rumia daje możliwości rozwoju?

Bracia Collins: Jeśli chodzi o Rumię, to na pewno daje ona możliwości rozwoju. Chociażby ze względu na to, o czym wspomnieliśmy w odpowiedzi na pierwsze pytanie, czyli lokalizację. Niemniej, w porównaniu do startowania z biznesem w Nowym Jorku, Londynie czy Melbourne, to jednak szanse ludzi z Rumi są nieco niższe. Dlatego tym bardziej warto jest docenić tych, którym się udało i udaje. Im mniejsze miasto, tym więcej trudów i wysiłku musimy włożyć, aby odnieść ten upragniony sukces. Trzeba też pamiętać, że jeśli ktoś ma dobry plan i będzie robił wszystko, aby go zrealizować, to na pewno ma szansę na sukces, a my trzymamy za niego kciuki. Jeżeli prowadzenie biznesu jest czyjąś pasją i robi to, co lubi, wówczas nie jest ważne, skąd się pochodzi. Trzeba pamiętać, że jakość wykonania usługi i obsługa klienta to najważniejszy wyznacznik. Jeśli robi się coś dobrze, to taka praca się obroni. Jako przykład możemy posłużyć my. Będąc sami z małego miasta, wiemy, jak to jest. Naprawdę warto walczyć o swoje marzenia.
Uroczyste otwarcie zlokalizowanego w Rumi warsztatu odbędzie się najprawdopodobniej 17 marca.
Fundusze zewnętrzne
Kalendarz wydarzeń