Wtorek, 03 grudnia 2024
RumiaTV
Fundusze krajowe Fundusze UE
BIP Rumia powiększ czcionkę pomniejsz czcionkę Zwiększ kontrast Zmniejsz kontrast

Czekają nas poprawki sygnalizacji na węźle w Janowie i kolejne modernizacje


Czekają nas poprawki sygnalizacji na węźle w Janowie i kolejne modernizacje11.04.2023 r.

Wiceburmistrz Ariel Sinicki podczas budowy węzła integracyjnego w Janowie

Poranne i popołudniowe korki, które przez lata musieli znosić mieszkańcy Rumi, stały się znacznie mniej uciążliwe. Przyczynił się do tego głównie tunel w Janowie, z którego kierowcy korzystają każdego dnia. Prawdopodobnie w czerwcu zakończy się modernizacja infrastruktury otaczającej dworzec przy ulicy Starowiejskiej, tzw. węzła Centrum. Mimo rosnących kosztów władze miasta nie zwalniają tempa i zapowiadają kolejne inwestycje mające usprawnić komunikację.

Redakcja Rumskich Nowin: Mówimy o rumskich drogach, więc zacznijmy od ulicy Sobieskiego, dawnej krajowej szóstki. Kto obecnie jest zarządcą tej drogi i co to właściwie zmienia?

Ariel Sinicki, wiceburmistrz Rumi do spraw inwestycji: Pod koniec grudnia ubiegłego roku otwarta została Trasa Kaszubska i to właśnie ona stała się drogą krajową. Natomiast dotychczasowa krajowa szóstka, czyli ulica Jana III Sobieskiego i Grunwaldzka, stała się drogą wojewódzką. Zmienił się więc zarządca – z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) na Zarząd Dróg Wojewódzkich (ZDW) w Gdańsku. Dla kierowców, jeśli chodzi o użytkowanie drogi, to w zasadzie nic nie zmienia. Dla nas, jako samorządu, pojawił się nowy podmiot, z którym możemy rozmawiać o możliwości wprowadzenia pewnych korekt i udogodnień. GDDKiA definitywnie odrzucała część naszych pomysłów. Liczymy na to, że ZDW inaczej na nie spojrzy, szczególnie że do tej pory współpraca z ZDW układała się bardzo dobrze. W kwestii drobnych korekt burmistrz Michał Pasieczny rozmawiał już z marszałkiem województwa pomorskiego Mieczysławem Strukiem, który tradycyjnie jest bardzo chętny do wspierania takich pozytywnych inicjatyw, czego najlepszym przykładem jest otwarta ścieżka rowerowa biegnąca wzdłuż ulicy Żołnierzy I Dywizji Wojska Polskiego do granicy miasta z Kazimierzem, co stanowi fenomenalne rozwiązanie dla rowerzystów.

Mieszkańcy często pytają o dalsze losy sygnalizacji świetlnej znajdującej się na ulicy Sobieskiego, mniej więcej na wysokości skrzyżowania z ulicą Kombatantów. Obecnie mrugają tam żółte światła.

Aktualnie ZDW przejmuje tę sygnalizację od firmy, która zleciła jej wykonanie, czyli inwestora budującego osiedle mieszkaniowe w pobliżu urzędu miasta. Światła mają być uruchomione, ale dopiero, gdy zostaną zsynchronizowane ze światłami z ulicy Sabata, przy Galerii Rumia. W innym przypadku będą się tworzyły bezsensowne korki, co widzieliśmy, gdy GDDKiA uruchomiła światła. ZDW, który przejął skrzyżowanie, szybko wyłączył światła i mamy płynny ruch na tym odcinku.

Przejdźmy do węzła integracyjnego w Janowie. Mija pół roku od otwarcia tej inwestycji. Wspólnie z burmistrzem Michałem Pasiecznym zapowiadali panowie, że odbywający się tam ruch samochodowy będzie szczególnie monitorowany i analizowany pod kątem ewentualnych usprawnień. Czy to już ten czas, by wyciągnąć pierwsze wnioski?

Zaraz po oddaniu węzła Janowo do użytkowania, co nastąpiło pod koniec października ubiegłego roku, nie mogliśmy wykonać takich pomiarów, ponieważ przy wspomnianym skrzyżowaniu ulic Kombatantów i Sobieskiego mieliśmy zwężenie związane z przebudową drogi. Występowały tam tymczasowe wyłączenia pasa drogowego, co powodowało korki. Nie mogliśmy więc rzetelnie zmierzyć przepustowości węzła i liczby przejeżdżających samochodów. Później był okres świąteczno-noworoczny i ferie, zatem znowu kierowcy nie przemieszczali się tak jak na co dzień. Dopiero w lutym mogliśmy dokonać wiarygodnych wyliczeń. Dzisiaj wiemy, że w dzień roboczy około 10 tysięcy pojazdów na dobę przejeżdża przez tunel w Janowie, w różnych kierunkach. Ta liczba pokazuje, jak ważna i potrzebna była to inwestycja dla przedzielonego na pół torami kolejowymi miasta, z jednym tylko, a do tego wiecznie zakorkowanym, bezkolizyjnym przejazdem przez tory – mówię o wiadukcie na wysokości dworca w Rumi. Z wielu względów, przede wszystkim bezpieczeństwa i zintegrowanej komunikacji, węzeł Janowo to strzał w dziesiątkę. Liczba korzystających z tunelu dała nam też pewien obraz, dlatego chcemy wprowadzić zmiany w funkcjonowaniu sygnalizacji świetlnej – szczególnie wydłużyć zielone światło dla kierowców jadących tunelem od strony Janowa w kierunku Gdyni, ale tylko w szczycie porannym, a także dopuścić możliwość skręcania w kierunku Gdyni również z prawego pasa. Te rozwiązania dadzą większą przepustowość w kierunku Gdyni. Natomiast w szczycie popołudniowym proponujemy wydłużyć zielone światło dla pojazdów jadących od strony Gdyni w kierunku Wejherowa. To da możliwość przejazdu większej liczby samochodów. Proponujemy więc rozwiązania, które powinny pomóc i uczynić cały węzeł jeszcze bardziej przepustowym. Bardzo cieszy otwartość i chęć pomocy ze strony województwa. Oprócz wspomnianego spotkania z marszałkiem Mieczysławem Strukiem odbyło się również spotkanie burmistrza Pasiecznego z wicemarszałkiem Leszkiem Bonną oraz przedstawicielką Zarządu Dróg Wojewódzkich, którzy zajmują się na co dzień tematyką drogową. Po tych rozmowach jesteśmy dobrej myśli.

Wyjazd z tunelu w Rumi-Janowie w kierunku Gdyni, karczmy Zochlina bądź Wejherowa

Co jeszcze pan widzi, patrząc na wyniki tych analiz?

Oprócz znacznie usprawnionego ruchu widzimy oszczędność czasu i pieniędzy, ponieważ jedziemy skrótem i prawie nie stoimy w korkach, więc w kieszeniach kierowców – głównie rumian – każdego roku będzie zostawać około 4-5 milionów złotych. Węzeł sprawił, że zniknęła zdecydowana większość porannych i popołudniowych zatorów w Rumi, z którymi mierzyliśmy się przez lata – na przykład na całym wiadukcie, ulicy Dąbrowskiego czy Pomorskiej. Co prawda jest teraz więcej aut na ulicy Gdańskiej, ale te samochody stopniowo się tam rozjeżdżają. Liczyliśmy się z tym. Ogólnie w całym mieście liczba zatorów się znacznie zmniejszyła. Wpływ na to miała również Trasa Kaszubska, gdzie przeniósł się szczególnie ruch tirów. Obecnie dużo łatwiej przemieszczać się po mieście, mimo że Rumia się rozwija i mamy coraz więcej samochodów.

Skrzyżowanie w Rumi-Janowie, samochody jadące w kierunku tunelu bądź Wejherowa

Rośnie liczba mieszkańców, rośnie liczba samochodów. To oznacza, że drogi muszą być bardziej przepustowe i lepsze jakościowo, by utrzymać lub zwiększyć płynność i bezpieczeństwo ruchu.

Zdajemy sobie z tego sprawę, dlatego prowadzimy wiele inwestycji polepszających warunki dla kierowców. Moim zdaniem najwięcej zmieni Via Maris – zwana również Drogą Trzech Powiatów czy OPAT-em – która poprowadzi po granicy naszego miasta cały ruch tranzytowy z Gdyni aż do powiatu puckiego. Rumia jest motorem napędowym i chyba najbardziej aktywnym samorządem, starającym się doprowadzić do tej budowy. Ta droga powstanie, jestem tego pewny, ale kilka lat z całą pewnością to jeszcze potrwa. Gdy Via Maris stanie się faktem, to wierzę gorąco, że korki w naszym mieście zostaną całkowicie zlikwidowane. Do tego czasu poprawi się też stan naszych miejskich dróg. Tylko w tym roku rozpocznie się bądź już trwa budowa wielu ulic. Wkrótce powstanie węzeł integracyjny Centrum, wyremontowana zostanie część Starowiejskiej, Ks. Lucjana Gierosa, Torowa, Morska, Jeziorna, Jałowcowa. Powinna się również rozpocząć przebudowa ronda Jana Pawła II. Złożyliśmy kilka wniosków, czekamy na rozstrzygnięcia konkursów o dofinansowania, więc są szanse na to, że kolejne inwestycje rozpoczniemy albo nawet zakończymy w tym roku. Projektujemy ostatnie odcinki ulicy Oliwskiej oraz Dolnej. W formie partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP) trwają procedury związane z budową 11 ulic, w większości na Starej Rumi i Lotnisku, a na budowę wielu innych ulic mamy podpisane porozumienia z deweloperami. Chcemy też poprawić bezpieczeństwo na ulicy Kamiennej. Tam miałaby obowiązywać sygnalizacja świetlna, tzw. czerwone za karę. Oznacza to, że sygnalizator świetlny będzie wyposażony w system kontroli, który przy wyłapaniu przekroczenia dozwolonej prędkości przez kierowcę włącza dla niego czerwone światło. Dodatkowo będziemy kontynuować programy układania płyt yomb na mniej uczęszczanych drogach oraz budowania spowalniaczy w miejscach, gdzie jest niebezpiecznie, gdzie otrzymujemy takie prośby od mieszkańców. Myślę, że dużo tych działań jak na jeden rok, ale nie planujemy zwalniać tempa.

Fundusze zewnętrzne
Kalendarz wydarzeń