To oni w przyszłości będą rozdawać karty wśród polskich duathlonistów – tak można podsumować zawody, które kolejny raz zagościły w Rumi. Większość z najważniejszych nagród i zwycięstw w sprinterskich zmaganiach padła łupem młodych zawodników i zawodniczek, a poza tym sporą część emocji przyniosły właśnie wyścigi juniorskich i młodzieżowych kategorii wiekowych.
Łącznie w niedzielę 21 kwietnia w Rumi pojawiło się kilkuset startujących z całej Polski. Lotto Duathlon Energy to już uznana wśród pasjonatów tej dyscypliny (oraz pokrewnego triathlonu) marka, która niemal na stałe zakotwiczyła w mieście. Prestiżu zawodom nadaje oficjalna ranga Mistrzostw Polski.
Choć pogoda w niedzielę nie sprzyjała rywalizacji na świeżym powietrzu (niska temperatura i porywisty wiatr), zawodnicy dali z siebie wszystko i przysporzyli sportowych emocji.
Starty wyścigów, których trasy wiodły ulicami Rumi podzielono na kategorie, w tym: Age Group, w którym sklasyfikowano poszczególne grupy wiekowe, Młodzicy i Młodziczki, Juniorzy i Juniorki Młodsze, Juniorzy, U-23 oraz Elita, czyli rywalizacja dla krajowego topu w duathlonie.
– Pogoda dziś nie sprzyjała, szczególnie na rowerze, ale dla mnie Rumia to top 3, a właściwie top 1, a więc najlepsza impreza w Polsce – mówił po wygranej w Age Group Tomasz Słupik z Warszawy.
– Bałam się, że będzie dziś bardzo zimno, ale podczas biegu nie było tego specjalnie czuć. Gorzej było z wiatrem na rowerze, bo w jedną stronę jechałyśmy cały czas pod wiatr – komentowała na mecie Martyna Gajda ze Swim Tri Rzeszów, zwyciężczyni rywalizacji Juniorek Młodszych.
– Jest bardzo dobrze, a nawet lepiej niż myślałam. Było dziś trochę zimno, szczególnie na rowerze, ale teraz to już nieistotne. Uwielbiam przyjeżdżać do Rumi i chcę tu startować co roku – podkreśliła Hanna Foltyniewicz z Litwin Triathlon Elite, która wygrała w kategorii Juniorek.
To już ósma edycja tych zmagań goszcząca w Rumi. Sercem Mistrzostw Polski w Duathlonie były obiekty MOSiR-u, na czele z halą, w której zawodnicy mogli korzystać z biura zawodów czy ze specjalnej strefy między startami poszczególnych wyścigów.
Cała impreza rozpoczęła się tuż po godzinie 8:00, a ostateczna dekoracja zwycięzców, którzy mogą pochwalić się tytułami Mistrzów Polski miała miejsce już po 17:00. Trasy, którymi poruszało się w niedzielę kilkuset zawodników, przebiegały m.in. ulicami Dębogórską, Starowiejską czy Żołnierzy I Dywizji Wojska Polskiego – podobnie jak w ubiegłych latach.
Wśród nazw klubów, w których na co dzień trenowali startujący można było znaleźć różne regiony Polski, od pomorskich stowarzyszeń po Rzeszów, Giżycko, Wrocław, Bydgoszcz, Kraków, Poznań czy Warszawę. Impreza przebiegała zgodnie z wytycznymi Polskiego Związku Triathlonu.