Ulga w wysokości 1500 zł dla samotnych rodziców w zamian za możliwość rozliczania podatku dochodowego razem z dzieckiem. To niekorzystne dla samotnych rodziców rozwiązanie znalazło się w założeniach Polskiego Ładu. Sprzeciw wobec tej idei wyraziły: wiceprezydent Gdyni Katarzyna Gruszecka-Spychała oraz zastępca prezydenta Wejherowa Beata Rutkiewicz. Jako przewodniczące Komisji Społeczno-Gospodarczej Obszaru Metropolitalnego Gdańsk–Gdynia–Sopot wystosowały apel do prezydenta RP Andrzeja Dudy, w którym wnioskują o odrzucenie tych krzywdzących przepisów.
Niekorzystne zmiany dla rodziców samotnie wychowujący dzieci pojawiły się w założeniach Polskiego Ładu – rządowego programu rozwoju krajowej gospodarki na najbliższe lata. W obecnym porządku prawnym samotni rodzice mogą wspólnie z dziećmi rozliczać się z podatku dochodowego. Obliczany jest on jako dwukrotność podatku liczonego od połowy dochodów. Początkowo w założeniach Polskiego Ładu ta możliwość miała zostać zachowana. Jednak zapowiadany wzrost kwoty wolnej od podatku sprawi, że ten sposób rozliczania z fiskusem przyniesie istotne korzyści dla podatników rozliczających się wspólnie – zarówno małżeństw jak i rodziców samodzielnie wychowujących dzieci. W związku z tym rządzący zdecydowali się na wprowadzenie poprawki do projektu. Zasugerowano likwidację dotychczasowego rozwiązania, a w jego miejsce wprowadzenie ulgi dla samotnych rodziców w wysokości 1500 zł rocznie. Pomimo tego, że duża część samotnych rodziców skorzysta na tym rozwiązaniu względem obecnego systemu to takie podejście sprawi, że ich korzyści będą istotnie niższe w porównaniu do sytuacji, w której mogliby rozliczać się wspólnie. Jednocześnie takie podejście istotnie pogorszy sytuację samodzielnych rodziców o wysokich dochodach.
Z propozycją tą nie zgadzają się Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni oraz Beata Rutkiewicz, zastępca prezydenta Wejherowa. Wystosowały one apel do prezydenta RP Andrzeja Dudy, w którym wnioskują o odrzucenie projektu i pozostawienie obowiązujących przepisów.
– Rodzice samotnie wychowujący jedno lub kilkoro dzieci stanowią dziś dużą część społeczeństwa. Dla przykładu, w Gdyni tworzą ponad 23% ogólnej liczby rodzin. Statystyki wskazują, że ich sytuacja finansowa jest zazwyczaj gorsza nie tylko od osób samotnych, bezdzietnych małżeństw, ale także pełnych rodzin, w których wychowują się dzieci. Ta sytuacja wkrótce może pogorszyć się jeszcze bardziej, wskutek zmian wprowadzanych Polskim Ładem. Apelujemy, by do tego nie dopuścić – czytamy w piśmie Katarzyny Gruszeckiej-Spychały i Beaty Rutkiewicz.
Samotni rodzice to zróżnicowana grupa społeczna. Część z nich to wdowy lub wdowcy, niektóre osoby mogą liczyć na pomoc żyjącego drugiego rodzica, a inni – nie mogą doprosić się najniższych alimentów.
– Nie będzie fałszywą tezą, że zazwyczaj samotny rodzic napotyka przy wychowaniu i utrzymaniu dzieci więcej trudności, niż ten, który żyje w pełnej rodzinie. W większości wypadków trudności te spadają na samotnego rodzica wbrew jego woli, często całkowicie poza możliwością wpływu na sytuację. Sprawiedliwość społeczna wymaga zaś, by słabszych silniej wspierać. Takim wsparciem mogły być dotychczas obowiązujące zasady, które nie poprawiając dochodów, przynajmniej sytuację podatkową tych osób upodabniały do sytuacji małżonków – czytamy w apelu prezydent Katarzyny Gruszeckiej-Spychały i prezydent Beaty Rutkiewicz.
Na szkodliwość zmian wskazują również specjaliści, w tym Michał Myck, dyrektor Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA. Na stronie internetowej Senatu RP można zapoznać się z ekspertyzą dotyczącą Polskiego Ładu, której jest współautorem. Dokument porusza również kwestie związane z rozliczaniem się rodziców samodzielnie wychowujących dzieci.
– Likwidacja wspólnego rozliczenia dla rodziców samodzielnie wychowujących dzieci bardzo silnie uderzy w tych o dochodach powyżej około 9.000 zł miesięcznie brutto, a duża część rodzin z niższymi zarobkami zyska na reformach mniej niż rodziny pełne w podobnej sytuacji materialnej. Takie potraktowanie samodzielnych rodziców i ich dzieci, biorąc pod uwagę obiektywnie trudniejsze warunki prowadzenia gospodarstwa domowego w rodzinach niepełnych, jest trudne do uzasadnienia – komentuje dr hab. Michał Myck, dyrektor Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA.
Zawarty w Polskim Ładzie projekt zmian wzbudził także wątpliwości parlamentarzystów opozycji.
– Polska konstytucja zobowiązuje państwo do pomocy rodzinom „w trudnej sytuacji materialnej i społecznej” a taką rodziną jest rodzic samotnie wychowujący dziecko bądź dzieci i co ważne dotyka to przede wszystkim kobiet. Ta zmiana prawa nie tylko budzi wątpliwości konstytucyjne, ale także uderza w ważną część naszej tożsamości, czyli wpieranie przez państwo słabszych – bycia solidarnym. Senat, kierując się tą wartością, wprowadził poprawkę do Polskiego Ładu pozwalającą rozliczać się im wspólnie, którą większość rządząca, niestety, odrzuciła w Sejmie – komentuje senator RP Sławomir Rybicki.
– Takie kwotowe zmiany sposobu rozliczania powodują, że większość samotnych rodziców, a na pewno ci zarabiający więcej, poniosą wymierne straty finansowe. Rząd Prawa i Sprawiedliwości głosi wszem i wobec, że Polski Ład ma powodować zysk dla 90% społeczeństwa. Tymczasem coraz więcej grup społecznych dowiaduje się o ukrytych w Polskim Ładzie obciążeniach podatkowych lub zmianach powodujących realne straty finansowe. Uważam, że skandalem jest szukanie pieniędzy w kieszeniach rodziców samotnie wychowujących dzieci, którzy wychowanie łączą z pracą zarobkową za to, że zarabiają więcej! Warto też zauważyć, że ukwotowienie ulgi spowoduje też, że coraz więcej rodziców samotnie wychowujących dzieci będzie na tych zmianach tracić, co jest spowodowane inflacją. W związku z tym zwrócę się z interpelacją poselską do premiera Mateusza Morawieckiego z zapytaniami w tym temacie – mówi posłanka Henryka Krzywonos-Strycharska.
– Polski Ład dotyka, jak widać, nie tylko samorządy, odbierając im pieniądze, ale także polskie rodziny. Nawet jeśli są to rodzice samodzielnie wychowujący dzieci. Na drodze prac parlamentarnych na pewno wspólnie z klubem parlamentarnym będziemy składać poprawki do prawa, które dyskryminuje polskie rodziny – deklaruje poseł Marek Rutka.
To nie pierwszy raz, gdy prezydentki Gdyni i Wejherowa zabierają wyraźne stanowisko w sprawach uderzających w młodych rodziców. W październiku ubiegłego roku apelowały one o usunięcie błędu związanego z zasiłkami dla młodych matek oraz kobiet w ciąży. Przepisy zawarte w rządowej tarczy antykryzysowej umożliwiały obniżenie im czasu pracy, w związku z pandemią koronawirusa, a przez to pobierane przez nie świadczenia były znacznie niższe. Starania przyniosły oczekiwany skutek. Błąd naprawiono, a kobiety otrzymały wyrównania zasiłków.
Tekst oraz zdjęcia pochodzą ze strony Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot: www.metropoliagdansk.pl.