Mobilne płuca stanęły w Rumi

Dzięki współpracy władz miasta ze Stowarzyszeniem „Wejherowski Alarm Smogowy” w Rumi stanęły tzw. mobilne płuca. Instalacja umożliwia realizację akcji pomiarowej, podczas której wszyscy chętni będą mogli się naocznie przekonać, jakim powietrzem oddychają. Inicjatywa ma skłonić odbiorców do zmiany szkodliwych dla środowiska naturalnego nawyków.

Nowatorską instalację przygotowali działacze Wejherowskiego Alarmu Smogowego wspólnie z młodzieżą Powiatowego Zespołu Szkół nr 4 w Wejherowie. Jest to przyczepa samochodowa wyposażona w miernik, wentylator, wyświetlacz oraz włókninę filtracyjną w kształcie ludzkich płuc. To właśnie ten ostatni element „oddycha”, przybierając szary kolor, jeśli w powietrzu pojawią się szkodliwe dla zdrowia pyły. O przekroczeniu dopuszczalnych norm informuje również sygnalizator świetlny i dźwiękowy. Odczyty czujników jakości powietrza można śledzić na wyświetlaczu instalacji oraz na stronie internetowej: wejherowskialarmsmogowy.pl. Niepokojące wyniki mają mobilizować odbiorów np. do zmiany przyzwyczajeń transportowych czy grzewczych na bardziej ekologiczne.

– Głównym celem naszej inicjatywy jest informowanie mieszkańców o stanie jakości powietrza, które nie zawsze jest u nas dobre. Gdy pojawia się mgła i spadek temperatury, brakuje przewiewu, wtedy wydobywające się z naszych kominów zanieczyszczenia zostają w powietrzu, a my nim oddychamy. Ta instalacja ma obrazować ten problem – podkreśla Tomasz Nowak, prezes Stowarzyszenia „Wejherowski Alarm Smogowy”.

Te pierwsze na Pomorzu mobilne płuca ruszyły w trasę 5 listopada. Do tej pory odwiedziły Gościcino, gdzie były testowane, Bolszewo oraz Wejherowo. Od 6 do 20 grudnia akcja pomiarowa będzie kontynuowana na parkingu Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rumi.

– Od lat realizujemy szereg działań przyczyniających się do poprawy jakości powietrza w naszym mieście, między innymi rozbudowując miejską sieć ciepłowniczą, przyznając dotacje na likwidację tzw. kopciuchów, instalując panele fotowoltaiczne na budynkach prywatnych i publicznych czy też inwestując w rozwój terenów zielonych. Powołaliśmy Wydział Klimatu i Ochrony Powietrza, pozyskujemy też dotacje na proekologiczne działania, w tym na edukacyjne projekty – wylicza Michał Pasieczny, burmistrz Rumi. – W tę politykę doskonale wpisuje się inicjatywa zapoczątkowana przez Wejherowski Alarm Smogowy. Jest to projekt edukacyjny, który ma spowodować, że ludzie przestaną palić śmieciami, co generuje największe zanieczyszczenie i powoduje choroby płuc, w tym raka. Jesteśmy ogromnie wdzięczni Stowarzyszeniu za podjęcie tego tematu – podsumowuje.