Młodzi uczniowie z Rumi czuwają nad zabytkowymi grobami. Zgodnie ze zobowiązaniem, którego podjęli się, podpisując w ubiegłym roku tzw. akt adopcji, zadbali w listopadzie – miesiącu, który nierozerwalnie wiąże się z pamięcią o zmarłych – o historyczne miejsce pochówku przy ruinach cysterskiego kościoła.
Stary cmentarz przy ulicy Kościelnej to miejsce, w którym siłą rzeczy grobów zmarłych nie odwiedzą już ich bliscy. Jego początki sięgają jeszcze średniowiecza. W mogiłach znajdujących się obok ruin spoczywają m.in. miejscowi ewangelicy i katolicy oraz duchowni, a bezpośrednio pod kościołem najprawdopodobniej także przedstawiciele szlachty.
Od 2017 roku miejsce pochówku, razem z pozostałościami po świątyni, udało się odrestaurować z pomocą zewnętrznej dotacji. Rolę społecznych „gospodarzy” rumskiego zabytku wzięli na siebie właśnie uczniowie pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 1. To około 1000 metrów kwadratowych powierzchni, która wymaga regularnych odwiedzin i drobnych prac porządkowych.
W tym roku do pracy na starym cmentarzu zaangażowali się uczniowie z klas 3A oraz 7A. Wspólnie z miejską radną, Teresą Hebel młodzi rumianie wspólnie zgrabili liście i wysprzątali opuszczone nagrobki. W mogiłach zostały też posadzone symboliczne wrzosy, które dostarczył Urząd Miasta. Zgodnie z listopadową tradycją, zapalono także znicze upamiętniające spoczywających tam zmarłych.