Słynnym już pociągiem Transcassubia, po dwóch dekadach, Kaszubi ponownie przyjechali do Chojnic, gdzie w minioną sobotę (6 lipca) wspólnie świętowano regionalne tradycje. Okazją do spotkania był XXI Światowy Zjazd Kaszubów, który po raz pierwszy został zorganizowany właśnie w tym mieście.
Tradycyjnie już zjazd rozpoczął się od części oficjalnej, czyli uroczystego przywitania gości na dworcu w Chojnicach przez władze miasta. Następnie Kaszubi przemaszerowali ulicami do bazyliki, gdzie odprawiona została uroczysta msza święta.
Natomiast po ceremonii uczestnicy zjazdu przeszli do Parku Tysiąclecia, gdzie czekały główne atrakcje wydarzenia. Przemarszowi towarzyszyła muzyka wydobywająca się m.in. z akordeonów i diabelskich skrzypiec oraz wspólny śpiew.
Podczas zjazdu chętni mogli m.in. sprawdzić swoją wiedzę o Kaszubach, odśpiewać tradycyjne pieśni, skosztować przysmaków regionalnej kuchni oraz zakupić wyjątkowe rękodzieła. Ponadto, jak co roku, najlepsi kaszubscy karciarze rozegrali turniej baśki. Podczas zjazdu występowały także lokalne zespoły pieśni i tańca. Część artystyczną zakończył koncert zespołu „Bubliczki”.
Zjazd przyciągnął do Chojnic również przedstawicieli władz, nie tylko samorządowców. Pojawili się m.in. Bogdan Borusewicz, Dorota Arciszewska-Mielewczyk, Kazimierz Kleina, prezydent Sopotu Jacek Karnowski, a także reprezentację Rumi z burmistrzem, wiceburmistrzem i przewodniczącym rady miejskiej na czele.
– Bardzo się cieszę, że po dwudziestu latach Światowy Zjazd Kaszubów powrócił do Chojnic, czyli miejsca, w którym wszystko się zaczęło. Wśród gości nie mogło oczywiście zabraknąć silnej reprezentacji Rumi – mówi Piotr Wittbrodt, zastępca burmistrza Rumi. – Gratuluję władzom Chojnic oraz członkom Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego wspaniałej organizacji. Ten zjazd na długo pozostanie w naszej pamięci – podsumowuje.