Zagórska Struga wzbogaciła się o ponad 14 tysięcy pstrągów potokowych. Około dwucentymetrowe ryby zostały we wtorek (23 kwietnia) wpuszczone do rzeki przez rumskich wędkarzy. Przedsięwzięcie jest współfinansowane przez urząd miasta.
Zarybianie Zagórskiej Strugi realizowane jest cyklicznie, wiosną lub latem. W działania, oprócz gminy, zaangażowany jest Polski Związek Wędkarski.
– Właściwie od początku istnienia koła, czyli już od 45 lat, Zagórska Struga jest corocznie zarybiana pstrągiem potokowym. Tym razem do rzeki trafił wylęg żerujący, każda sztuka mierzy do 2 centymetrów – mówi Tadeusz Jaśkowiak, sekretarz koła PZW nr 50 w Rumi.
Ryby pochodzą z lokalnej hodowli, będącej jedną z najstarszych w regionie i która jako jedyna znajduje się na cieku. Oznacza to, że wypuszczone na wolność drapieżniki mają ułatwioną aklimatyzację.
– Przez brak przepławki, czyli kanału umożliwiającego przedostanie się z dolnego na górny poziom wody, możliwości wejścia ryby z morza praktycznie nie ma. Staramy się więc zarybiać ten odcinek w miejscach, gdzie najłatwiej pstrągom przeżyć – wyjaśnia Tadeusz Jaśkowiak.
Jak podkreślają wędkarze, przy corocznym spuszczaniu wody na okres zimowy większość pstrągów potokowych spływa w kierunku morza. Później jednak wracają.
– Jesienią czy latem w Zagórskiej Strudze można dojrzeć nawet metrowe trocie i pstrągi. Aż się wierzyć nie chce – przekonuje sekretarz rumskiego koła.
Należy pamiętać, że w wodach, będących w użytkowaniu Polskiego Związku Wędkarskiego, obowiązują określone regulacje dotyczące ochrony pstrąga potokowego. Osoby dopuszczające się nielegalnego połowu ryb, w zależności od ich wartości, popełniają wykroczenie lub przestępstwo.
– Presja wędkarska na szczęście jest bardzo mała. Większość wędkarzy udaje się na Redę. Na Szmelcie zdarza się, że niczego nieświadome dzieci dopuszczają się nielegalnego połowu. Nie widać jednak, żeby tego pstrąga było dużo więcej czy dużo mniej – podsumowuje wędkarz.
Zagórska Struga to rzeka wypływająca z jeziora Marchowo Zachodnie. W swoim górnym przepływie rynną polodowcową o długości 11 kilometrów przyjmuje kilka niewielkich dopływów z obszaru Pojezierza Kaszubskiego. W Koleczkowie stanowi północną granicę pasma Wzgórz Chwaszczyńskich i wpływa w leśny obszar Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego mijając Piekiełko, Starą Piłę, Szmeltę i Zagórze. W Centrum Rumi rozpoczyna się odcinek ujściowy rzeki prowadzący poprzez znajdujące się na Pobrzeżu Kaszubskim Starą Rumię, Kazimierz. W odległości ok. 1,8 km na północny zachód od Kazimierza rzeka łączy się z Kanałem Łyskim. Stąd betonowym korytem, już jako Kanał Leniwy, kieruje się ku ujściu do Zatoki Gdańskiej w okolicy rezerwatu Beka w Nadmorskim Parku Krajobrazowym. Ma około 28 km długości. Rzeka zachowała charakter strumienia górskiego z licznymi meandrami i bystrzycami. W XIX wieku na odcinku między Piekiełkiem a Starą Piłą rzeka była używana do spławiania drewna. Umożliwiał to system śluz do spiętrzania wody.