W najbliższych latach mieszkańców całego województwa pomorskiego, w tym Rumi, czeka szereg przemian mających na celu poprawę jakości powietrza, którym wszyscy oddychamy. Jedną ze zmian będzie konieczność wymiany pieców i kotłów na nowoczesne odpowiedniki. Miasto chce nie tylko pomóc mieszkańcom przygotować się do tego procesu, ale również przystąpić do jeszcze dynamiczniejszej walki ze smogiem.
Pod koniec września tego roku Sejmik Województwa Pomorskiego przyjął tzw. uchwały antysmogowe dla wszystkich podległych miast i wsi. Celem tych działań jest zmierzenie się z problemem, jakim jest nieodpowiednia jakość powietrza. Najprostsze i jednocześnie najskuteczniejsze rozwiązanie to wstrzymanie emisji zanieczyszczeń do powietrza poprzez wymianę źródła ciepła lub dopilnowanie, aby spalane paliwo było jak najlepszej jakości.
Głównym „szkodnikiem” dla powietrza jest tzw. niska emisja – zanieczyszczenia, zwłaszcza pyłowe, pochodzące z pieców opalanych paliwem stałym, z kominów o wysokości od kilku do kilkunastu metrów. Problem ten dotyczy przede wszystkim budownictwa jednorodzinnego.
Aby przekonać się o tym, że zjawisko to występuje także Rumi, wystarczy w sezonie grzewczym przespacerować się niektórymi ulicami miasta. Prędzej czy później natkniemy się na gryzący dym wydobywający się z pobliskiego komina. Jest to nie tylko nieprzyjemne, ale również bardzo niezdrowe doświadczenie, co potwierdzają prowadzone od lat na całym świecie badania naukowe. Szczególnie narażone jest zdrowie dzieci (również w okresie prenatalnym), seniorów oraz osób cierpiących na choroby układu krążenia i układu oddechowego.
Dotychczas nie funkcjonowały żadne rozwiązania prawne, które mogłyby realnie wpłynąć na tę niewątpliwie złą sytuację. To oznacza, że nie było ograniczeń dotyczących jakości paliwa sprzedawanego na potrzeby grzewcze, a tym bardziej spalanego w prywatnych piecach. Przygotowane przez marszałka województwa pomorskiego uchwały antysmogowe powstały, aby zmienić tę sytuację, regulując zarówno rodzaj paliwa, jak i instalacje, w których można je spalać.
Według zapisów, od 1 stycznia 2021 roku niedozwolone będzie spalanie między innymi: węgla brunatnego i kamiennego o wielkości ziaren mniejszej niż 3 mm, mułów i flotokoncentratów oraz biomasy o wilgotności większej niż 20%. Paliwa te generują znaczne zapylenie i zadymienie oraz wyjątkowo dużą emisję szkodliwych substancji. Oczywiście nadal zakazane jest również, na podstawie odrębnych przepisów, spalanie odpadów.
W dalszej perspektywie piece na paliwo stałe (np. węgiel, drewno opałowe, biomasa) nie będą mogły być w ogóle stosowane – poza nielicznymi wyjątkami wyszczególnionymi w uchwale. Obowiązkowe będzie korzystanie z paliwa gazowego, gazu LPG, lekkiego oleju opałowego lub podłączenie się do sieci gazowej czy ciepłowniczej, jeżeli jest ona dostępna. Priorytetem będzie także inwestowanie w odnawialne źródła energii, takie jak pompy ciepła.
Regulacje dotyczące rodzaju pieców będą stopniowo wchodzić w życie. Datą graniczną, do której można korzystać z pieców na paliwa stałe, jest lipiec 2035 roku – dotyczy to kotłów najwyższej, czyli 5. klasy. Piece oraz kotły klas 3. i 4. będzie trzeba wymienić do września 2026 roku. Piece najniższej klasy oraz te bezklasowe muszą zostać wymienione najszybciej – do września 2024 roku.
Kolejna zmiana dotyczy kominków, które wkrótce nie będą mogły być głównym źródłem ogrzewania domu. Będą one musiały spełniać określone normy ekologiczne, nie powodując sąsiedzkich uciążliwości związanych z nadmiernym zadymieniem.
Wszystkie określone w uchwałach wymagania będą podlegały kontroli, do której przeprowadzania zobowiązani będą m.in. strażnicy miejscy, urzędnicy oraz policjanci. Nieprzestrzeganie tych obowiązków najczęściej będzie się wiązało z karą grzywny.
Uchwały antysmogowe i wprowadzane za ich pomocą przepisy z pewnością spowodują poprawę jakości powietrza, na którą czekają chyba wszyscy Pomorzanie. Jednocześnie dla wielu mieszkańców Rumi będzie to oznaczać konieczność wymiany źródeł ciepła. Niektórzy będą musieli zdecydować się również na ocieplenie budynku, aby zmniejszyć wysokość rachunków za nowoczesne ogrzewanie. Przy tego typu inwestycjach trzeba się liczyć z kosztami rzędu kilku lub nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych – w zależności od potrzeb i zakresu inwestycji. Możliwe będzie jednak pozyskanie dofinansowań na ten cel.
Podstawowym źródłem dotacji na przeprowadzenie prac termomodernizacyjnych oraz wymianę źródeł ciepła w domach jednorodzinnych jest program Czyste Powietrze, obsługiwany przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Powietrza i Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Dotacja może wynosić maksymalnie 30 lub 37 tysięcy złotych – w zależności od sytuacji finansowej osób będących właścicielami lub współwłaścicielami jedno-rodzinnych budynków mieszkalnych.
Uchwały antysmogowe i powiązane przepisy stawiają wysokie wymagania nie tylko przed mieszkańcami, ale i przed władzami miast oraz wsi. Samorządy będą odpowiedzialne m.in. za koordynację procesu wdrażania uchwał oraz przeprowadzanie wspomnianych już kontroli.
Rozumiejąc skalę tego wyzwania, burmistrz Michał Pasieczny wraz ze specjalnym zespołem pracuje nad stworzeniem sprawnego systemu wspierającego rumian w tym zakresie. W strukturach urzędu miasta, spośród dotychczasowych pracowników, wydzielona zostanie nowa komórka organizacyjna, której zadaniem będzie nadzorowanie obowiązków wynikających z uchwały antysmogowej dla miast oraz, co najistotniejsze, utworzenie stanowisk informacyjno-obsługowych dla mieszkańców, gdzie urzędnicy będą świadczyć kompleksową pomoc, również w pozyskaniu dofinansowania z programu Czyste Powietrze.
– Współdziałamy ze stowarzyszeniami, prowadzimy negocjacje między innymi z marszałkiem województwa, trwają też prace nad podpisaniem porozumienia z Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku, dzięki czemu mieszkańcy Rumi będą mogli uzyskać pomoc przy wypełnieniu wniosku na miejscu, w naszym urzędzie, bez konieczności podróży do Gdańska – mówi Michał Pasieczny, burmistrz Rumi oraz przewodniczący komisji ds. Infrastruktury i Środowiska Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot. – To oczywiście tylko część zamierzonych działań. Nie ulega wątpliwości, że całą Rumię czeka w najbliższych latach ogrom pracy, ale jeżeli skutkiem ma być czyste i zdrowe powietrze dla nas wszystkich, to warto podjąć to wyzwanie – podkreśla.