Policjanci, strażnicy miejscy, strażacy, sportowcy, społecznicy oraz przedstawiciele władz miasta – łącznie prawie 150 osób spotkało się wczoraj (24 czerwca) na stadionie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rumi, by uczestniczyć w Gaszyn Challenge. Dzięki ich zaangażowaniu oraz hojności udało się zebrać 2 tys. zł na leczenie niespełna 2-letniej Tosi.
Zasady wyzwania Gaszyn Challenge nie są skomplikowane. Wystarczy zrobić 10 pompek lub przysiadów, a następnie wpłacić co najmniej 5 złotych na leczenie dziecka cierpiącego na rdzeniowy zanik mięśni. Całość należy sfilmować, a po wykonaniu zadania można nominować do udziału kolejne trzy osoby, firmy lub instytucje.
Akcję zapoczątkował strażak Ochotniczej Straży Pożarnej z Gaszyna, a obecnie objęła ona niemal całą Polskę. W regionie wyzwanie podjęli m.in. urzędnicy z Redy, którzy przekazali wsparcie finansowe na terapię genową 18-miesięcznej Tosi z Gdyni. Do tego samego nominowali przedstawicieli Urzędu Miasta w Rumi.
Burmistrz Michał Pasieczny przyjął wyzwanie i zaprosił do udziału w akcji wszystkich chętnych. Na apel odpowiedzieli m.in. mieszkańcy, policjanci, strażnicy miejscy, strażacy, radni, urzędnicy, a także Rugby Club Arka Rumia, Orkan Rumia, Klub Karate „Sakura”, „Rodzina w mieście Rumia”, CrossBox Kaszuby, Akademia Piłki Siatkowej Rumia, MDK Rumia oraz MOSiR Rumia.
– Dziękujemy bardzo Redzie za nominację. Rumia pomaga, Rumia dzieli się dobrem. Graliśmy dla Tosi – jedni robili pompki, inni przysiady, ale wszyscy wrzucali złotówki do puszki – powiedział Michał Pasieczny, burmistrz Rumi. – Bardzo dziękujemy za ogromny odzew i nominujemy nasze miasto partnerskie Dęblin oraz gminę Kosakowo – dodał.