Około 700 osób wspólnie przebiegło prawie 2 kilometry ulicami Rumi. Wszystko w ramach wydarzenia Tropem Wilczym – Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych, które odbyło się 4 marca bieżącego roku. Była to jedna z największych w Polsce, pod względem frekwencji, odsłona tej imprezy sportowej.
Seniorzy, osoby w średnim wieku, młodzież, a nawet niespełna dwuletnie dzieci – taki był przekrój uczestników, którzy w samo południe zjawili się na starcie wyznaczonym przy pomniku Żołnierzy Armii Krajowej. Trasa, licząca 1963 metrów, wiodła ulicami: Żwirki i Wigury, Roszczynialskiego, Wybickiego oraz Mickiewicza. Metę wyznaczono przy Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Rumi, który był organizatorem wydarzenia.
Najszybsi biegacze ukończyli bieg w zaledwie kilka minut, jednak to nie czas był najważniejszy. Celem inicjatywy było upamiętnienie ostatnich obrońców wolności, walczących na ziemiach polskich jeszcze po zakończeniu II wojny światowej. Symboliczny dystans biegu wynosił 1963 metry. Liczba ta jest nawiązaniem do daty śmierci ostatniego Żołnierza Wyklętego – Józefa Franczaka „Lalka”, który został zamordowany w 1963 roku.
Każdy uczestnik wydarzenia otrzymał pamiątkową koszulkę oraz medal. Ponadto burmistrz Rumi Michał Pasieczny, przewodniczący rady miejskiej Ariel Sinicki oraz pełniąca obowiązki dyrektora MOSiR Jolanta Król wręczyli najmłodszemu i najstarszemu biegaczowi, a także najliczniejszym rodzinom, specjalne podarunki.
Tegoroczny Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych został zorganizowany w 333 polskich oraz 8 zagranicznych miastach.