Rozpoczęta 24 lutego inwazja Rosji na Ukrainę zachwiała porządkiem całego świata. Choć konflikt zbrojny dotyczy teoretycznie tylko dwóch państw, to wszyscy Europejczycy, w tym Polacy, odczuwają skutki gospodarcze tej wojny oraz obserwują zachodzące przemiany polityczne i społeczne. Każdego dnia naszą wschodnią granicę przekraczają tysiące uchodźców, a część z nich przybywa do Rumi, szukając przede wszystkim bezpiecznego schronienia. Dzięki zaangażowaniu miejskich jednostek, stowarzyszeń, przedsiębiorców oraz zwykłych mieszkańców Ukraińcy mogą u nas liczyć na kompleksowe wsparcie.
Mieszkańcy Rumi już w pierwszych dniach ataku Rosji na Ukrainę zaangażowali się w niesienie pomocy uchodźcom przybywającym do naszego miasta oraz potrzebującym, którzy zostali w okupowanym kraju. Miejskie jednostki, fundacje, stowarzyszenia, przedsiębiorstwa i osoby prywatne – wszyscy organizowali schronienie i zbiórki darów na rzecz naszych wschodnich sąsiadów.
Anna Okrój, pedagog i miejska radna, zorganizowała akcję społeczną na rzecz Ukrainy. W ramach zbiórki udało się zgromadzić m.in. koce, śpiwory, kołdry, środki higieny osobistej, odzież, medykamenty i żywność. Dzięki inicjatywie tir transportujący ze Szwecji dary dla ukraińskich uchodźców dotarł na Pomorze w połowie marca.
– Jest tyle osób, które w tak piękny sposób pomagają. Myślę, że trzeba po prostu dziękować mieszkańcom Rumi za okazanie wielkiego serca – podsumowała akcję Anna Okrój.
Urząd Miasta Rumi, we współpracy z jednostkami organizacyjnymi (Centrum Integracji Społecznej, Klubem Integracji Społecznej „Zagórze”, Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji, Miejską Biblioteką Publiczną im. Floriana Ceynowy, Miejskim Domem Kultury, Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej) oraz innymi podmiotami, utworzył tymczasowy magazyn, w którym gromadzona jest pomoc materialna na rzecz przybywających do Rumi uchodźców. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej przyjmuje zgłoszenia od potrzebujących, a urzędnicy wspólnie z wolontariuszami kompletują paczki. Dzięki hojności różnych stowarzyszeń, fundacji, przedsiębiorstw i osób prywatnych już blisko sto rodzin otrzymało m.in. żywność długoterminową, odzież i artykuły higieniczne, które na co najmniej kilka tygodni zaspokoją ich potrzeby.
Każdego dnia kolejni uchodźcy przybywają do Rumi, prosząc o pomoc. To powoduje, że niektóre półki miejskiego magazynu wymagają uzupełnienia – nadal najbardziej potrzebne są artykuły spożywcze i higieniczne. Osoby fizyczne, przedsiębiorstwa i organizacje, które chciałyby przekazać na rzecz uchodźców większe ilości wymienionych artykułów na rzecz uchodźców, mogą kontaktować się telefonicznie (503 890 135) z koordynatorami miejskiej akcji pomocowej.
Obywatele Ukrainy codziennie kontaktują się telefonicznie z pracownikami urzędu i osobiście odwiedzają siedziby miejskich jednostek, by uzyskać pomoc i załatwić formalności związane m.in. z pobytem w Polsce czy kontynuacją edukacji szkolnej dziecka. Odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania uchodźcy oraz osoby koordynujące ich pobyt mogą znaleźć na stronie rumia.eu, w zakładce „Pomoc dla Ukrainy” (także w języku ukraińskim i rosyjskim).
Ponadto Klub Integracji Społecznej „Zagórze” realizuje cykl spotkań integracyjno-informacyjnych dla uchodźców z Ukrainy. Spotkania stanowią okazję do wymiany doświadczeń oraz pozyskania od przedstawicieli urzędu informacji na temat nadania numeru PESEL, edukacji szkolnej czy też możliwości uzyskania pomocy materialnej. Do dyspozycji uczestników są tłumacze języka ukraińskiego i rosyjskiego. Spotkania rozpoczynają się w środy o godzinie 11:00 w siedzibie KIS-u (Rumia, ul. Sabata 3).
– Dziękujemy wszystkim i każdemu z osobna. Pomagających jest tylu, że nie sposób już ich nawet wymienić. Dary dostarczają zwykli mieszkańcy, przedsiębiorcy, stowarzyszenia, radni, przedszkola, szkoły, miejskie jednostki. Niestety osób zgłaszających się po pomoc również przybywa, a nie chcemy nikogo zostawić bez wsparcia – mówi Piotr Wittbrodt, wiceburmistrz Rumi i koordynator miejskiej akcji pomocowej. – To naprawdę niebywałe, jak wielka mobilizacja nastąpiła w obliczu tej okropnej tragedii, jaką jest napaść na Ukrainę – podkreśla.