Zazwyczaj rumskie zbiórki krwi odbywają się na terenie przychodni lub szkoły. Tym razem, ze względu na epidemię, honorowi dawcy zostali zaproszeni do zaparkowanych pod MOSiR-em krwiobusów. Łącznie udało się zebrać niespełna 30 litrów życiodajnego płynu.
W sobotę 20 czerwca odbyła się druga z tegorocznych zbiórek krwi. Epidemia COVID-19 wymusiła zastosowanie szczególnych środków ostrożności, dlatego obowiązywały telefoniczne zapisy, a każdemu potencjalnemu dawcy dodatkowo zmierzono temperaturę. Celem akcji, organizowanej pod honorowym patronatem burmistrza Michała Pasiecznego, było propagowanie wzorowej postawy obywatelskiej, jaką jest honorowe oddawanie krwi na rzecz innych osób.
– Na apel szpitali w sprawie krytycznego stanu zapasów krwi odpowiedziało blisko 90 mieszkańców Rumi i okolic. Po weryfikacji lekarskiej krew oddało 66 osób, co dało niespełna 30-litrowy zapas tego niezbędnego do ratowania życia płynu – relacjonuje Ariel Sinicki, wiceburmistrz Rumi. – Po raz kolejny udało nam się udowodnić, że hasło „Rumia – naturalnie pomocna” to nie tylko slogan. Bardzo dziękuję wszystkim za udział w akcji i już dziś zapraszam na kolejną zbiórkę krwi, która odbędzie się 19 września – dodaje.
Honorowi dawcy, w podziękowaniu za udział w akcji, oprócz standardowych zestawów podarunkowych od Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku otrzymali również miejskie gadżety.