Władze Rumi kontynuują zainicjowaną w 2015 roku politykę mieszkaniową. Miasto pozyskało kolejne dofinansowanie z Banku Gospodarstwa Krajowego, tym razem na realizację dwóch budynków komunalnych przy ulicy Reja. Samorząd planuje także zbudować dodatkowy blok mieszkalny w formule społecznej inicjatywy mieszkaniowej (SIM), z myślą o osobach samotnie wychowujących dzieci oraz młodych ludziach nieposiadających zdolności kredytowej.
Rumia ponownie pozyskała środki z Banku Gospodarstwa Krajowego w ramach rządowego programu finansowego wsparcia budownictwa mieszkaniowego. Dzięki tym pieniądzom samorząd wybuduje dwa odrębne 4-kondygnacyjne budynki mieszkalne przy ulicy Reja. Znajdą się tam 72 lokale (maksymalnie czteropokojowe) z balkonami lub tarasami, a także wózkarnie, pomieszczenia gospodarcze i windy. Bloki będą dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych.
– Mieszkania komunalne to szansa dla tych, którzy ze względu na niepełnosprawność, trudną sytuację życiową, niskie dochody, a tym samym brak zdolności kredytowej, nie są w stanie samodzielnie sfinansować zakupu ani wynajmu lokalu. Ponowne pozyskanie dotacji na budynki komunalne jest wielkim sukcesem i ogromnie cieszy, że kolejnym rodzinom będzie można pomóc w ciężkiej sytuacji życiowej. To również spełnienie naszej obietnicy jeszcze z 2014 roku, kiedy deklarowaliśmy wsparcie zarówno w rewitalizacji najbardziej zaniedbanych budynków, jak i budowę nowych – mówi Michał Pasieczny, burmistrz Rumi.
Oprócz robót związanych ze wznoszeniem budynków mieszkalnych przewidziano realizację ciągów pieszych, dróg i miejsc parkingowych. Wokół bloków nie zabraknie też placów zabaw, ławek, oświetlenia, wiat śmietnikowych oraz urządzonej zieleni, w tym ogrodów deszczowych zbierających wodę opadową, co stanowi kontynuację polityki ekologicznej miasta. Szacowany koszt całej inwestycji to ponad 18,9 mln zł, z czego 80% pokryje zdobyte dofinansowanie.
– Będzie to druga inwestycja realizowana ze środków rządowego programu finansowego wsparcia budownictwa mieszkaniowego. Pierwsze dofinansowanie, które otrzymaliśmy w 2018 roku na budowę budynku komunalnego przy ulicy Żwirki i Wigury, mogło wynosić maksymalnie 35%, i tyle też otrzymaliśmy. W 2021 roku górna granica wzrosła do 80% kosztów projektu. Otrzymanie tak wysokiego dofinansowania pozwoli nam wybudować kolejne dwa budynki komunalne, co znacznie skróci kolejki rumian oczekujących na mieszkanie. Łącznie od 2018 roku, jako gmina, pozyskaliśmy z Banku Gospodarstwa Krajowego blisko 17 milionów złotych na utworzenie 104 lokali mieszkalnych – wylicza burmistrz Pasieczny.
Pracownicy urzędu miasta przygotowują się już do ogłoszenia przetargu, w ramach którego wyłoniony zostanie wykonawca. Cała inwestycja musi zostać zrealizowana w ciągu trzech lat.
Polityka mieszkaniowa w Rumi realizowana jest jednak nie tylko w zakresie mieszkań komunalnych. We wrześniu 2021 roku samorząd powołał spółkę SIM Rumia sp. z o.o. zajmującą się społeczną inicjatywą mieszkaniową (SIM). Jej celem jest budowanie na terenie miasta lokali przeznaczonych na wynajem. Pierwszy taki budynek ma powstać również przy ulicy Reja.
– Cieszę się niezmiernie, że udało nam się powołać tę spółkę, ponieważ jest to nowa, udoskonalona formuła TBS-ów – przyznaje burmistrz Michał Pasieczny. – To kolejna oferta dla mieszkańców Rumi, którą jako samorząd będziemy mogli zaproponować osobom potrzebującym wsparcia. Chcemy wspomóc tych, którzy pracują, nie spełniają kryteriów na mieszkania komunalne, ale też niestety nie mają zdolności kredytowej i ciężko im wynajmować mieszkania po cenach rynkowych. Projekt SIM zakłada najem mieszkań w cenach preferencyjnych z możliwością dojścia do własności, wykupu po cenie rynkowej. Zależy nam, aby te rodziny nie wyjeżdżały z Rumi w poszukiwaniu pracy, aby zarobić na własne mieszkanie, tylko mogły w naszym mieście spokojnie funkcjonować. Udało nam się już zdobyć dwie dotacje na ten cel: trzy miliony złotych na założenie spółki zajmującej się SIM-em i ponad milion złotych na budowę pierwszego budynku w tej formule – wylicza.
Lokale będą mogły wynająć m.in. osoby młode i rodzice samotnie wychowujący dzieci, którzy do tej pory nie mieli szans na własne „M” ze względu na brak możliwości uzyskania kredytu hipotecznego, a jednocześnie są w stanie regularnie opłacać czynsz i media. Wynajem będzie znacznie tańszy niż na rynku komercyjnym, prognozowana wartość czynszu to około 20 złotych za metr kwadratowy. Ponadto z czasem najemcy będą mogli stać się właścicielami mieszkań. Aby zamieszkać w takim lokalu, trzeba jednak wpłacić maksymalnie 20-procentową partycypację, która częściowo pokrywa koszt jego budowy.
– W praktyce gmina nie będzie finansowała tej inwestycji. Idea jest taka, że koszt budowy SIM-owskich mieszkań zwraca się w ramach opłat ponoszonych przez najemców. Korzystają wszyscy, ponieważ niższe niż rynkowe opłaty pozwolą tym osobom spokojnie mieszkać czy też gromadzić oszczędności. W przypadku uzyskania zdolności kredytowej będzie można zrezygnować z mieszkania w ramach SIM-u, otrzymać z powrotem partycypację i mieć tę kwotę do dyspozycji, na przykład na wkład własny do kredytu hipotecznego. Jest to dobre rozwiązanie dla osób będących na dorobku – podsumowuje burmistrz Rumi.
Źródłem finansowania przedsięwzięcia jest Fundusz Dopłat w Banku Gospodarstwa Krajowego zasilany środkami budżetu państwa, w ramach rządowego programu bezzwrotnego wsparcia budownictwa mieszkaniowego.