Wtorek, 16 lipca 2024
RumiaTV
Fundusze krajowe Fundusze UE
BIP Rumia powiększ czcionkę pomniejsz czcionkę Zwiększ kontrast Zmniejsz kontrast

Rumskie parki – jaka historia kryje się wśród starych drzew i alejek


Rumskie parki – jaka historia kryje się wśród starych drzew i alejek06.06.2024 r.

Park Starowiejski z budynkiem MDK-u, stawem, placem zabaw i parkową przestrzenią

Każdego dnia mieszkańcy przechadzają się parkiem Starowiejskim oraz parkiem przy ulicy Filtrowej. Są to zielone wizytówki Rumi, doceniane przez miłośników przyrody, rekreacji czy fotografii. Niewiele osób wie, że zanim pojawiły się w tych miejscach alejki, ławki i rabaty, były to tereny częściowo przemysłowe. Zatem jak duży fragment lokalnej historii skrywa się wśród tych starych drzew?

 

Pamiątka po „wiejskiej Rumi”

Park Starowiejski znajduje się przy jednej z ważniejszych ulic – Starowiejskiej. Wbrew pozorom to nie jej zawdzięcza swoją nazwę, a swoim korzeniom. Park Starowiejski to miejsce, w którym wyjątkowo wyraźnie zapisał się ślad po dawnej Rumi, napędzanej wodnymi młynami i nurtem Zagórskiej Strugi. Dziś przestrzeń służy wypoczynkowi, rekreacji oraz wydarzeniom organizowanym na świeżym powietrzu, ale nie zawsze tak było.

Początki parku sięgają XVII wieku. Na ten okres datuje się istnienie w tym miejscu małego, naturalnego wodospadu, przy którym zbudowano kuźnię wodną. W zakładzie obrabiano – siłą nurtu Zagórskiej Strugi – żelazo i stal, w późniejszych latach dokonywano również obróbki drewna. Przez niemal 150 lat kuźnia i okoliczny teren należały do rodziny Hildebrandtów. W XVIII wieku właściciele zbudowali klasycystyczny dworek, który otoczono lipami. Stąd też wywodzi się jego używana do dziś nazwa – Dworek pod Lipami – mimo że zachowały się tylko dwie lipy. Budynek także nie przetrwał próby czasu w pierwotnym kształcie, z biegiem lat dostosowywali go dla swoich potrzeb kolejni właściciele. Obecnie, po kapitalnym remoncie przeprowadzonym w 1995 roku, wyraźnie nawiązuje jednak do dworkowej architektury i pełni reprezentacyjną funkcję, będąc siedzibą Miejskiego Domu Kultury.

Odtworzony obiekt młyna wodnego w parku Starowiejskim

Zieleń, woda i atrakcje

Co można dziś znaleźć w parku Starowiejskim? W ostatnich latach jego najważniejszym elementem stał się ciąg pieszo-rowerowy biegnący wzdłuż Zagórskiej Strugi. Powstał w 2017 roku jako uzupełnienie parkowej przestrzeni. Można nim przejść lub przejechać odcinek łączący Miejski Dom Kultury z Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji.

Naturalną siłą parku jest dorodny i wiekowy drzewostan. Do dziś zachowało się wiele leciwych roślin tworzących uporządkowane szpalery i dające cień przy spacerowych alejkach w upalne dni. Niektóre z nich otaczają najważniejsze fragmenty parku, inne po prostu wypełniają przestrzeń wzdłuż rzeki. Towarzyszą im kwietne rabaty oraz żywopłoty.

Spacerowiczów zatrzymuje też na dłużej malowniczy staw, przy którym można spotkać kaczki. Został on odtworzony w 1998 roku i nawiązuje do wcześniejszego zbiornika znajdującego się przy kuźnicy, zasypanego w okresie wojennym.

W sezonie, gdy dopisuje pogoda, polana skryta za dworkiem regularnie zamienia się w teren imprez, takich jak festyny, koncerty czy wydarzenia przygotowywane przez organizacje pozarządowe. Warto śledzić kalendarz na stronie internetowej rumia.eu, aby skorzystać z okazji do aktywnego wypoczynku. W tej zielonej przestrzeni, znajdującej się w pobliżu serca Starej Rumi, można znaleźć też ciekawy plac zabaw dla najmłodszych, tzw. podwórko talentów Nivea ze scenką teatralną, huśtawkami czy piaskownicą.

Na terenie parku odbudowano budynek młyna wodnego z charakterystycznym kołem, obecnie funkcjonuje tam restauracja. W sezonie letnim tymczasowe punkty gastronomiczne pojawiają się też w pobliżu największej polany. Przede wszystkim jest to jednak przestrzeń, którą upodobali sobie miłośnicy natury, fotografii i malowniczych, klimatycznych miejsc.

 

Park, który tworzył lokalną historię

Drugi miejski park znajduje się w Rumi-Janowie. Przez mieszkańców, zwłaszcza tych rdzennych, najczęściej jest on nazywany Parkiem Żelewskiego. To określenie odnosi się do jego ostatnich prywatnych właścicieli – kilku pokoleń rodziny Żelewskich. Od 1995 roku ten blisko dwuhektarowy teren zlokalizowany u zbiegu ulic Filtrowej, Katowickiej i Stoczniowców stanowi własność miasta i ogólnodostępną przestrzeń do wypoczynku. Aby poznać jego wcześniejsze losy, trzeba zajrzeć do wiekowych dokumentów i map.

Park Żelewskiego z lotu ptaka

 

Folwarczna historia i zmieniający się właściciele

Wszystko zaczęło się od klasztornego folwarku, którym od XIII wieku władali cystersi z Oliwy. Z czasem janowski folwark, w związku z rozbiorami Polski, znalazł się w granicach monarchii pruskiej, gdzie funkcjonował pod nazwą Johannisdorf Gut. Od 1830 roku kilkukrotnie zmieniał prywatnych właścicieli, byli nimi: gdański kupiec Georg Ludwik Hannemann, S. Hirschmann, W. Wirtschaft i F. Wenzel. W końcu część nieruchomości trafiła w ręce zamożnego Kaszuba – Józefa Nowickiego z Robakowa, męża Anastazji z domu Miotke.

Znana do dziś karta historii parku w Janowie rozpoczęła się za to na początku XX wieku, między 1900 a 1920 rokiem, gdy janowski folwark z ogrodem kupił Leonard von Żelewski. W tamtym momencie był to m.in. murowany dwór z dwiema werandami, zabudowaniami gospodarczymi, stodołą, chlewnią, sadem i stawem, ale przede wszystkim – z wyróżniającym się ogrodem ozdobnym, który założono już po 1900 roku. To właśnie on przez lata przeistoczył się w park, który znamy dziś.

 

Alejki, chłodniki, sosy i patriotyczny akcent

W dawnych latach park tworzyły alejki z drzew owocowych i zacienione altany drzewne – tzw. chłodniki składające się z drzew posadzonych w okręgu. W tamtych czasach były one popularne m.in. przy litewskich dworach. Z ogrodu na pola uprawne czy do poszczególnych budynków prowadziły zielone aleje z grabów i klonów. Niektóre drzewa miały nawet swoje określone funkcje – tak jak klonowy zagajnik zasadzony typowo z myślą o hodowli jadalnych grzybów potrzebnych gospodarzom, by... przygotowywać sos do pieczonych kaczek.

Niektóre rośliny miały nawet patriotyczne znaczenie. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku obok dworku posadzono niedaleko siebie dwa głogi – jeden kwitnący na biało, a drugi na czerwono, zgodnie z barwami polskiej flagi. Niestety „czerwony” okaz nie przetrwał obecności czerwonoarmistów – sowieckich żołnierzy, którzy u schyłku drugiej wojny światowej prawdopodobnie ścięli go na opał. Natomiast biały głóg do dzisiaj zdobi park Żelewskiego.

Rabata w parku Żelewskiego, w tle sąsiadujący z parkiem kościół

 

Miejsce, które żyje

Park, a właściwie ogród, pozostawał własnością rodziny Żelewskich przez kilkadziesiąt lat. W 1985 roku jego część nabył Kościół – na około półhektarowym terenie powstała Parafia pw. św. Jana z Kęt. Dekadę później, w 1995 roku, pozostałe prawie 2 hektary dawnego ogrodu odkupiło od właścicieli miasto. To moment, w którym dzisiejszy park zyskał swoją obecną funkcję – zielonych płuc dużej dzielnicy Rumi.

Od chwili, gdy miasto przejęło teren, jego oblicze stopniowo się zmieniało. Z biegiem lat poprawiono nawierzchnię ścieżek, pojawiały się też nowe rabaty, ławki, kosze na śmieci, zabawki dla najmłodszych, a nawet plenerowa scena, na której przez lata regularnie odbywały się Biesiady Janowskie dla mieszkańców. Przybywało też zieleni, np. krzewów oddzielających parkową przestrzeń od jezdni, a także nowych drzew – w tym wiśni ufundowanych przez jednego z mieszkańców. W 2017 roku decyzją mieszkańców biorących udział w Budżecie Obywatelskim wybudowana została fontanna. Dwa lata później przy alejkach stanęły rzeźby leśnych zwierząt. Co roku przybywa roślin, parkowe meble są modernizowane, a pracownicy urzędu miasta szukają kolejnych sposobów, by urozmaicać teren. Cel tych działań nie zmienia się od lat, bez względu na właściciela – wszystko po to, by park Żelewskiego nadal zachwycał i zachęcał mieszkańców Rumi do spacerów.

Fundusze zewnętrzne
Kalendarz wydarzeń