Tegoroczny „Lipiec w Rumi” rozpoczął się muzycznie, rodzinnie, ale i z pazurem. Wszystko za sprawą gwiazd, które wprowadziły na scenę wyjątkowy klimat i dosłownie oczarowały publiczność. Tysiące osób przybyło na stadion Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rumi, by wspólnie z zespołem Pectus i Ewą Farną odśpiewać ich największe przeboje. Wstęp na wydarzenie był bezpłatny.
Koncerty nie były jedynymi atrakcjami niedzielnego wieczoru (1 lipca). Zanim gwiazdy zagościły na scenie, ich fani mogli odwiedzić dwa stoiska i wziąć udział w konkursach opartych o media społecznościowe. Pierwszy z nich został przygotowany przez pracowników Miejskiego Domu Kultury w Rumi i polegał na publikacji zdjęcia wyrażającego radość ze wspólnej zabawy. Natomiast w drugim punkcie, obsługiwanym przez pracowników urzędu miasta, wystarczyło polubić profil „Miasto Rumia” i wykonać selfie na tle ścianki promującej „Lipiec w Rumi”. W tym przypadku nagrodami były związane z cyklem koszulki.
W tym samym czasie miłośnicy różnorodnych smaków mogli korzystać z bogatej oferty przygotowanej przez restauracje na kółkach, czyli tzw. food trucki. Menu było na tyle bogate, że z pewnością każdy znalazł coś dla siebie – od popcornu i waty cukrowej, przez amerykańskie hot dogi i burgery, aż po tradycyjne przysmaki w postaci wędzonych serów, chleba ze smalcem i bigosu.
Zwieńczeniem wydarzenia były jednak występy muzyczne, które przyciągnęły kilka tysięcy osób. Artystów zapowiadała Agnieszka Skawińska, dyrektor MDK-u. Jako pierwsi na scenie wystąpili bracia Szczepanikowie z zespołu Pectus, którzy wprowadzili iście rodzinną atmosferę. Przez ponad godzinę można było usłyszeć nie tylko największe przeboje grupy, ale także zagraniczne piosenki oraz utwory pochodzące z repertuaru Maryli Rodowicz i Kayah. Nie zabrakło też ostrzejszych brzmień. Muzycy byli kilkukrotnie wywoływani przez publiczność do ponownego występu, a ostatecznie pożegnano ich gromkimi brawami. Osoby, które dotarły niemal pod samą scenę, mogły liczyć na autografy i wspólne zdjęcia z członkami formacji.
Chwilę później scenę przejęła Ewa Farna, która rozpoczęła od hitu pod tytułem „Znak” i z każdą minutą coraz mocniej angażowała publiczność do wspólnego śpiewu. Wśród osób znających teksty jej piosenek były nie tylko dzieci i młodzież, z którymi często kojarzona jest wokalistka, ale także osoby dorosłe, a nawet seniorzy. Farna wzbogaciła swój koncertowy repertuar m.in. o zapożyczony przebój „Dmuchawce, latawce, wiatr”, a jej występ zakończył się bisami i oklaskami. Najbardziej wytrwali fani polsko-czeskiej wokalistki otrzymali jej autografy i szansę na wykonanie wspólnej pamiątkowej fotografii.
Przypominamy, że to dopiero początek tegorocznej akcji „Lipiec w Rumi”, której inicjatorem jest burmistrz Michał Pasieczny. W najbliższą sobotę (7 lipca) odbędzie się trening z Ewą Chodakowską, która przybędzie ze swoją ekipą do Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rumi w ramach trasy „Be Active Tour”. Więcej szczegółowych informacji na temat całego cyklu wydarzeń można znaleźć TUTAJ