Kilkunastu wykonawców zaprezentowało piosenki i teksty podczas pierwszego w Rumi „otwartego mikrofonu”. Wydarzenie odbyło się w Stacji Kultura pod hasłem „Wiosna rozkwita słowem”. Organizatorami wydarzenia byli miejska biblioteka oraz Dorota Korbut – związana z Rumią poetka i dziennikarka, która poprowadziła imprezę w duecie z synem Krzysztofem.
Open mike lub open mic (z angielskiego „otwarty mikrofon”) to wydarzenie, podczas którego można się sprawdzić w roli – zależnie od rodzaju uprawianej twórczości – poety, tekściarza, komika lub piosenkarza. Taką formę ekspresji szczególnie upodobali sobie stand-uperzy. Zazwyczaj każdy uczestnik ma 3-5 minut na autoprezentację.
Pierwsze tego typu wydarzenia miały miejsce na początku XX wieku, były to wystąpienia w Hydeparku – jednym z największych parków królewskich w Londynie. W Kąciku Mówców stała trybuna, na którą mógł wejść każdy i zaprezentować swoje poglądy. Pod warunkiem że… nie obrażał brytyjskiej królowej. Podczas odbywającego się 22 marca w Stacji Kultura „otwartego mikrofonu”, mimo luźnej atmosfery, także obowiązywały pewne zasady, z których najważniejsze to: bez stresu i bez hejtu.
Okazja do zorganizowania tego wydarzenia była potrójna: Światowy Dzień Poezji, trwający właśnie rok Wisławy Szymborskiej (100. rocznica urodzin) oraz pierwszy dzień wiosny. Wykonawcy dopisali – na scenie pojawili się przedstawiciele wszystkich pokoleń: maluchy, licealiści (liczną grupę stanowili uczniowie I LO w Rumi), dorośli oraz seniorzy.
Imprezę otworzył duet 10-latek: Nadia Torbiak i Julia Rybka z chwytającą za serce interpretacją pieśni „Mamo, tyś płakała”. Do roku Wisławy Szymborskiej nawiązała 8-letnia Amelka Czapiewska, wybierając utwór „Nic dwa razy” z repertuaru Sanah. Przy mikrofonie starszej siostrze towarzyszyła najmłodsza uczestniczka wydarzenia: 4,5-letnia Ida.
– Poziom wykonawców to klasa sama w sobie! Niektórzy zaskoczyli nas nie tylko profesjonalnym podejściem do tematu i fenomenalnym wykonaniem, ale także tym, że np. sami piszą teksty i jednocześnie komponują muzykę. Jestem pewna, że o wielu z nich świat jeszcze usłyszy – mówi Dorota Korbut, poetka i współorganizatorka wydarzenia.
Do Krainy Łagodności zaprosili widzów trzema nastrojowymi piosenkami członkowie zespołu Wilga z Powiatowego Zespołu Szkół w Redzie. Natomiast Anastasyia Kulyk, uczennica pochodząca z Ukrainy, odczytała wiersz napisany przez siebie kilka lat temu po rosyjsku.
– Język poezji nie zna barier. Chcieliśmy stworzyć miejsce, w którym każdy poczuje się na tyle bezpiecznie, by zadebiutować ze swoją twórczością. Powodzenie akcji przerosło nasze oczekiwania. To pokazuje nie tylko, że w Rumi jest duże zapotrzebowanie na tego rodzaju wydarzenia, ale także, że rumianie doceniają kulturę i lubią z nią obcować. Myślę, że spróbujemy powtórzyć open microphone w Stacji Kultura za rok – podsumowuje Dorota Korbut.
Zwieńczeniem wieczoru było brawurowe wykonanie szlagieru „Jedyne, co mam” Czerwonego Tulipana w aranżacji zespołu Encore z Powiatowego Zespołu Szkół w Redzie.