Trasa Rumia – Osłonino, czyli jak docenić bliskie krajobrazy podczas rowerowej wycieczki

Osłonino to niewielka, położona w sąsiednim powiecie puckim, nadmorska wieś. Mimo że bezpośrednio z Rumi nie doprowadzi nas tam nowoczesna ścieżka rowerowa, to warto obrać ten kierunek. Tamtejszy szlak widokowy pozwala dokładnie przyjrzeć się urokom rezerwatu Beka i Zatoce Puckiej.

W te wakacje kapryśna pogoda nie pozwoliła nam zbytnio nacieszyć się okolicznymi plażami. Taka pozbawiona upałów aura jest jednak dobrym powodem, aby wsiąść na rower i odkryć nieznane piękno naszych okolic.

Któregoś lipcowego dnia, korzystając z braku deszczu, odkurzyłam rower i wyruszyłam zbadać obcą mi dotąd trasę z Rumi do Osłonina. Swoją wycieczkę rozpoczęłam w sercu naszego miasta – parku Starowiejskim. Ze względu na znajdującą się tam nowoczesną ścieżkę rowerową, prowadzącą wzdłuż Zagórskiej Strugi, jest to idealne miejsce startu, wzbogacone przez kolorowe mosty z regionalnymi wzorami. Tak wygodnie jedzie się aż do ulicy I Dywizji Wojska Polskiego – otoczonej łąkami, na których beztrosko pasą się konie. Po przekroczeniu granic Rumi przyjemna trasa rowerowa niestety się urywa, a rozpoczyna się bardziej wymagająca, aczkolwiek warta fatygi, część wycieczki. Jeśli ktoś wolałby zrezygnować z jazdy ulicą, może wybrać bezpieczniejszą drogę wewnętrzną należącą do gdyńskiej elektrociepłowni.

O tym, że jest to typowy szlak rekreacyjny, przypomina znajdująca się przy ulicy Gdyńskiej nietypowa Kapliczka Rowerzystów i Biegaczy. Z kolei docierając do Mrzezina, warto zatrzymać się przy punkcie historycznym. Na wzgórzu mieści się mogiła poległych podczas drugiej wojny światowej żołnierzy. Jest to też dobry punkt widokowy, z którego widać okoliczne pola i leżące na nich bele siana. Następnie należy odbić w ulicę Morską, przy której rozlega się iście górski widok krów pasących się u podnóża skarpy. W tym miejscu warto wstąpić na chwilę do kawiarni „Dzika róża”, w ofercie oprócz napojów są rzemieślnicze lody. Dalej już rozpoczyna się rezerwat Beka. Obowiązkiem turysty jest wejście na znajdującą się tam wieżę widokową, z której można podziwiać okolicę Zatoki Puckiej i malownicze krajobrazy.

Jadąc dalej szutrową drogą, dojeżdżamy do pięknej wioski Osłonino. Tam kierujemy się na ulicę Bursztynową, na której końcu znajduje się ostatni punkt trasy, czyli plaża. Mieści się tam zalążek ścieżki rowerowej – którą miejmy nadzieję kiedyś przedłużą – stojaki na jednoślady oraz stoliki, przy których można usiąść, zjeść i odpocząć. Idealnym zwieńczeniem tej wycieczki jest spacer po molo, stamtąd widać Rewę i osłoniński klif.

Ta około 30-kilometrowa trasa (w tę i z powrotem) jest doskonałym pomysłem na wyprawę dla osób, które nie chcą się zbytnio oddalać od domu. To także świetny punkt wyjścia dla kilkugodzinnej wycieczki przeznaczonej dla unikających zgiełku pasjonatów natury i wiejskich krajobrazów. Ze względu na brak ścieżek rowerowych na niektórych odcinkach szlaku nie polecam go najmłodszym, raczej nieco bardziej wprawionym rowerzystom.