W 76. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego mieszkańcy Rumi oddali hołd polskim bohaterom – uczestnikom największego zrywu ruchu oporu w okupowanej Europie. Uroczyste obchody tradycyjnie odbywały się pod pomnikiem Armii Krajowej, przy ul. Żwirki i Wigury.
Podobnie jak w innych polskich miastach rumskie syreny alarmowe zawyły w sobotę 1 sierpnia o godzinie „W”. Dźwięk ten miał przypomnieć wszystkim o bohaterskiej postawie i nierównej walce z okupantem, której 76 lat temu podjęły się tysiące Polaków.
Po uczczeniu poległych minutą ciszy nastąpiło składanie kwiatów, w którym uczestniczyli m.in. żołnierze i samorządowcy – w tym wiceburmistrz Ariel Sinicki, wiceburmistrz Piotr Wittbrodt oraz przewodniczący rady miejskiej Krzysztof Woźniak.
– Podczas zeszłorocznych uroczystości przeczytałem apel powstańców skierowany do ludzi młodych. Postanowiłem, że będzie to już taka mała tradycja, dlatego w tym roku sięgnąłem po książkę i także odczytałem słowa spisane przez uczestnika powstania – powiedział Piotr Wittbrodt. – Jest to przesłanie generała Zbigniewa Ścibora-Rylskiego, który podkreślał, że z powstania warszawskiego trzeba wyciągać wnioski. Generał zaapelował do młodych i przyszłych pokoleń, aby szanowali innych, doceniali życie, pracowali na dobre imię ojczyzny i nawet w najgorszych chwilach nie porzucali nadziei. Jak podkreślił, miłość i wiara czynią cuda – podsumował wiceburmistrz.
Zwieńczeniem obchodów była inauguracja wystawy pt. „Walka o Wolność. Powstanie Warszawskie 1944”. Ekspozycja stanęła przy Miejskim Domu Kultury w Rumi.
Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku. Wymierzone było przeciwko okupującym stolicę wojskom niemieckim. Zakończyło się kapitulacją 3 października. W trakcie dwumiesięcznych walk straty wojsk polskich wyniosły ok. 16 tys. zabitych i zaginionych, zginęło także od 150 do 200 tys. cywilnych mieszkańców stolicy. Zniszczona została większość zabudowy lewobrzeżnej Warszawy, w tym setki bezcennych zabytków oraz obiektów o dużej wartości kulturalnej i duchowej.