Rumia rozpoczęła realizację kolejnej proekologicznej inwestycji. Zlokalizowane pomiędzy rondami Lecha Kaczyńskiego i Macieja Płażyńskiego niezagospodarowane tereny zielone wkrótce przejdą metamorfozę.
Na terenie objętym inwestycją pojawią się przepuszczalne ścieżki z mineralnego kruszywa, a także ławki i kosze na śmieci. Obszar będzie wyrównany, zamontowany zostanie system do podlewania, a nasadzone zostaną wysokie krzewy (m.in. dereń kwiecisty, lilak pospolity, kalina), byliny (szałwia i lawenda) oraz niskie krzewy i trawy ozdobne, takie jak: hortensje, ostnice, miskanty czy róże. Łącznie przybędzie ponad 9 tysięcy roślin. Natomiast istniejące drzewa zostaną przycięte lub przesadzone, żadne z nich nie zostanie wycięte. Wszystkie prace mają się zakończyć do połowy grudnia.
– Przekazaliśmy teren wykonawcy, który wygrał przetarg na zagospodarowanie obszaru będącego nieużytkiem, ciągnącego się na odcinku kilkuset metrów pomiędzy rondami prezydenta Kaczyńskiego i marszałka Płażyńskiego – informuje Ariel Sinicki, wiceburmistrz do spraw inwestycji. – Obraliśmy taki kierunek, aby przybywało zieleni. Ten trend został zapoczątkowany przez zielone wyspy na ulicy Topolowej i Różanej, odnowionym placem na skrzyżowaniu Wybickiego i Derdowskiego, a także wieloma rondami i ulicami, które udało się zagospodarować. Teraz kontynuujemy te działania. Pragniemy, aby docelowo wielokilometrowe zielone ścieżki umożliwiały spacer naszym mieszkańcom, całymi rodzinami. Chcemy, żeby te alejki prowadziły praktycznie wzdłuż Zagórskiej Strugi, ulicy Dębogórskiej, aż do naszych Błoni Janowskich, które chcemy zagospodarować w najbliższych latach – podkreśla.
Koszt inwestycji to ponad milion złotych, z czego 450 tysięcy stanowi dofinansowanie pozyskane ze Starostwa Powiatowego w Wejherowie. Wykonawcą jest firma Unigartex.