W Rumi zakończyły się konsultacje społeczne dotyczące ustalenia dodatkowej nazwy miasta w języku kaszubskim. Niemal 66% głosujących chce, aby na tablicach z nazwą miejscowości pojawił się również napis Rëmiô. Teraz sprawą zajmą się miejscy radni.
Społecznymi inicjatorami tego przedsięwzięcia są przedstawiciele rumskiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Jak podkreślają, Rumia jest kaszubskim miastem, a jej nazwa (Rëmiô) wywodzi się prawdopodobnie od starosłowiańskiego lub starogermańskiego słowa raum, co oznacza miejsce, przestrzeń.
Konsultacje trwały od 20 marca do 3 kwietnia włącznie. Zagłosować mógł każdy mieszkaniec Rumi. Wystarczyło odpowiedzieć na pytanie: „Czy jest Pan/Pani za ustaleniem dodatkowej nazwy miasta w języku kaszubskim (Rëmiô), obok używanej urzędowo nazwy Rumi w języku polskim?” oraz wpisać swoje dane osobowe. Ankieta była dostępna w wersji elektronicznej na stronie internetowej rumia.wdialogu.pl/konsultacje oraz w formie papierowej karty, którą można było pobrać i wypełnić na terenie miejskich jednostek.
Łącznie wypełnionych zostało 1014 kart. Za wprowadzeniem kaszubskiej nazwy miasta opowiedziało się niespełna 66% głosujących (652 głosy), natomiast przeciwnych inicjatywie było 33,3% głosujących (329 głosów). Zaledwie 7 osób wstrzymało się od głosu, a 26 papierowych kart zostało uznanych za nieważne.
– Cieszę się, że większość biorących udział w konsultacjach mieszkańców Rumi chce, aby obok polskiej nazwy naszego miasta znajdowała się nazwa kaszubska. Rumski oddział Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego mocno zaangażował się w rozpropagowanie tej inicjatywy, z którą wystąpiliśmy do władz miasta 3 lata temu – mówi Józef Lanc, prezes rumskiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. – Z pewnością Rumię zamieszkują w większości nie-Kaszubi, ale myślę, że wielu z nich w konsultacjach zagłosowało na tak. Przyjezdni skręcający z obwodnicy Trójmiasta i jadący na przykład nad morze, zauważą, że tu też mieszkają Kaszubi. Teraz ostateczna decyzja należy do Rady Miejskiej Rumi i chciałbym, aby odpowiednia uchwała została szybko podjęta i jeszcze przed sezonem letnim dwujęzyczne tablice pojawiły się na rogatkach miasta – dodaje.
Konsultacje stanowią pierwszy krok w kierunku ustanowienia pomocniczej nazwy miasta. Następnym etapem będzie przygotowanie uchwały i poddanie jej pod głosowanie radnych. Jeśli większość przedstawicieli Rady Miejskiej Rumi będzie na tak, urzędnicy zwrócą się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji o przygotowanie i sfinansowanie tablic z dodatkową nazwą Rëmiô, które miałyby się pojawić na granicach miasta.
– Myślałem, że konsultacje spotkają się z mniejszym zainteresowaniem mieszkańców, dlatego frekwencja jest pozytywnym zaskoczeniem. To cieszy, że mieszkańcy Rumi widzą potrzebę kultywowania swoich tradycji i rozumieją ich znaczenie w życiu współczesnym – przyznaje Mateusz Klebba, członek rumskiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. – Liczyłem jednak na większe poparcie inicjatywy. Niemniej trzeba pamiętać, że w większości gmin, w których takie konsultacje są przeprowadzane, ten stosunek głosów jest właśnie taki, czyli około 70% za i 30% przeciw. Jest to w pewien sposób zrozumiałe. I tak cieszy, że tak duży odsetek głosujących, zdecydowana większość, ma świadomość tego, że to jest ważne i wartościowe przedsięwzięcie – podkreśla.