Dzięki współpracy z przedstawicielem Muzeum Powstania Warszawskiego pracownikom urzędu miasta udało się ustalić, że w Rumi mieszka zasłużony powstaniec. Obecnie 90-letni Bogumił Sabiłło jako dziecko pełnił funkcję łącznika. Za działania na polu walki został odznaczony medalami.
Bogumił Zygmunt Sabiłło urodził się w 1931 roku w Baranowiczach (woj. nowogródzkie ówczesnej II RP). Był uczniem szkoły powszechnej oraz uczestnikiem tajnych kursów z zakresu historii, geografii i łaciny. Po zajęciu Pińska przez sowietów, co nastąpiło 18 września 1939 roku, przedostał się wraz z matką i młodszym bratem do Warszawy. W stolicy odnaleźli się z ojcem Zygmuntem, który po aresztowaniu grupy oficerów i pracowników PKU przez sowietów zbiegł z konwoju w Kamieniu Koszyrskim (obwód wołyński). Rodzina zamieszkała początkowo w wynajętym mieszkaniu przy ul. Wilczej.
W 1939 roku, jako 8-latek, Bogumił Sabiłło wstąpił do Armii Krajowej. Do konspiracji został wprowadzony przez ojca, Zygmunta Sabiłłę, będącego podporucznikiem Armii Krajowej. Chłopiec otrzymał pseudonim „Muś”, było to zdrobnienie od drugiego imienia – Zygmuś. Przeszedł szkolenia wojskowe w lasach koło Otwocka, gdzie odbywały się zajęcia tajnej podchorążówki. W Powstańczym Oddziale Specjalnym „Jerzyki” pełnił funkcję łącznika komendanta okręgu.
W trakcie powstania, kiedy to miał 13 lat, do jego zadań należało przenoszenie rozkazów, meldunków oraz wyposażenia wojskowego. Po powstaniu został wyprowadzony z Warszawy wraz z ludnością Woli, drogą prowadzącą przez obóz przejściowy w Pruszkowie (Dulag 121), i wywieziony do Niemiec. Powrócił jednak do Polski, kilkukrotnie zmieniał miejsce zamieszkania, by ostatecznie osiąść w Rumi. Za swoje działania na polu walki został odznaczony „Medalem za Warszawę 1939-1945” oraz „Medalem Zwycięstwa i Wolności 1945”.
Z pełnym życiorysem powstańca można się zapoznać na stronie Muzeum Powstania Warszawskiego.
Dzięki opublikowaniu powyższego artykułu w mediach społecznościowych pracownikom urzędu udało się dotrzeć do jeszcze jednego uczestnika Powstania Warszawskiego. Jest to 99-letnia Aleksandra Sychowska, łączniczka opseudonimie „Oleńka”. Wkrótce z jej historią będzie można się zapoznać na łamach „Rumskich Nowin”.