„Nie odnajdzie więcej nas ta sama chwila” – te słowa w piątkowy wieczór (12 lipca) niosły się przez niemal całe miasto. Wspólnie z Beatą Kozidrak śpiewały je tłumy fanów, którzy przybyli na muzyczne otwarcie „Lipca w Rumi”. Słynnej artystce towarzyszyli na scenie instrumentaliści z Polskiej Orkiestry Muzyki Filmowej pod batutą Przemysława Pasternaka oraz Akademicki Chór Uniwersytetu Morskiego. Występ na długo pozostanie w pamięci rumian.
Tego dnia, już od godziny 12:00, mieszkańcy oraz goście mogli korzystać z różnorodnych atrakcji. Na terenie boiska przy ul. Bukowej czekały restauracje na kółkach, animacje dla dzieci, miejskie stoisko z gadżetami, a także kamper partnera wydarzenia – dewelopera Orlex Invest, który w ramach konkursu oferował między innymi lot balonem na uwięzi.
Główna część wydarzenia rozpoczęła się punktualnie o godzinie 20:30, właśnie wtedy prowadząca koncert kompozytorka i wokalistka Weronika Korthals-Tartas zapowiedziała wejście artystów na scenę. Gdy 54 instrumentalistów, 40 chórzystów i dyrygent zajęli swoje miejsca, momentalnie przenieśli widownię do świata kinematografii.
Wszystko za sprawą utworów znanych z produkcji takich jak: „Park Jurajski”, „Gwiezdne wojny”, „Upiór w operze”, „Piotruś Pan”, „Gladiator”, „Madagaskar”, „Narodziny gwiazdy” czy „Titanic”. Fragmenty filmów, z których pochodziły ścieżki dźwiękowe, były emitowane na plenerowym ekranie, co pozwalało publiczności skojarzyć ekranizacje z muzyką.
Za część wokalną w tych muzycznych tematach odpowiadali: Kuba Jurzyk, Zofia Nowakowska, Michał Gasz, Edyta Krzemień, Gabriela Grzybacz, Szymon Grzybacz, Albert Memeti oraz Beata Ogiela. Różnorodność wokalistów pozwalała nie tylko na wprowadzenie publiczności w refleksyjny i poważny nastrój, ale również rozbawić czy nawet rozruszać, co było szczególnie widoczne przy utworach: „Wyginam śmiało ciało”, „Now we are free”, „Footloose” oraz „My heart will go on”.
O tym, jakie wrażenie artyści wywarli na publiczności mówią komentarze, które można przeczytać na facebookowym profilu Rumi, pod fotorelacją z piątkowego wydarzenia. „Coś fantastycznego”, „Orkiestra, chór, wokaliści – magia”, „Muzycy pierwsza klasa”, „To było coś niesamowitego!” – to tylko kilka spośród wielu pochlebnych opinii.
Muzycznym deserem tego wydarzenia był występ gwiazdy wieczoru – Beaty Kozidrak. W drugiej części koncertu słynna artystka, wspólnie z orkiestrą i chórem, wykonała największe przeboje zespołu Bajm, dosłownie porywając tłumy do wspólnego śpiewu. Wyjątkowa aranżacja utworu „Ta sama chwila” była słyszalna w niemal całym mieście. W ramach bisu wokalistka pożegnała się z publicznością utworem „Rzeka marzeń”. Na koniec, w podziękowaniu za występ, kwiaty wręczył artystom wiceburmistrz miasta Piotr Wittbrodt.
Przypominamy, że było to pierwsze wydarzenie tegorocznego cyklu „Lipiec w Rumi”. Kolejną atrakcją będzie „festiwal światła”, dzięki któremu park przy Miejskim Domu Kultury zmieni się nie do poznania. Festiwal rozpocznie się w sobotę 20 lipca o godzinie 22:00 i potrwa do północy. Przez cały ten czas dostępna będzie strefa gastronomiczna oraz atrakcje towarzyszące.
Na zakończenie „Lipca w Rumi” odbędzie się dwudniowy zlot food trucków połączony z koncertem słynnego DJ-a C-Bool’a. Kilkanaście restauracji na kółkach, oferujących smaki z różnych zakątków świata, będzie czekało w parku Starowiejskim w ostatni weekend lipca (27-28 lipca).