Niedziela, 22 grudnia 2024
RumiaTV
Fundusze krajowe Fundusze UE
BIP Rumia powiększ czcionkę pomniejsz czcionkę Zwiększ kontrast Zmniejsz kontrast

Charytatywna misja zakończona sukcesem: Piotr Biankowski przepłynął kanał La Manche


Charytatywna misja zakończona sukcesem: Piotr Biankowski przepłynął kanał La Manche12.07.2021 r.


Piotr Biankowski – rumianin, sportowiec ekstremalny, pływak zimowy – przepłynął kanał La Manche. Dokonał tego jako jedenasty Polak w historii. Mężczyzna zmierzył się z silnymi prądami, lodowatą wodą i ogromnym zmęczeniem, by propagować zbiórkę pieniędzy na rzecz Fundacji Ronalda McDonalda, która prowadzi „Domy poza Domem” dla rodziców dzieci długotrwale hospitalizowanych.

Rumianin rozpoczął przeprawę w sobotę 10 lipca, chwilę po północy czasu polskiego, niedaleko brytyjskiego miasteczka Folkestone. Kapitan dał sygnał dźwiękowy, dzięki któremu obserwatorzy z Channel Swimming Association mogli włączyć stopery, a pływacy wejść do wody. Tego dnia do francuskiego brzegu zmierzało pięciu śmiałków. Wszystkim towarzyszyły łodzie ze wsparciem oraz obserwatorem, który przestrzega nielicznych, ale surowych reguł. Pływający nie mogli dotykać łodzi, więc ich ekipy rzucały im jedzenie i napoje w butelkach. Ponadto, aby próba została oficjalnie uznana, osoby podejmujące się wyzwania mogły być ubrane jedynie w kąpielówki, okularki i pływacki czepek. Przed zimnem chroniła ich lanolina – mieszanina tłuszczu z wełny owczej i wazeliny.

Do godziny 6:00 przedsięwzięcie przebiegało bez większych problemów. Dopiero wtedy Piotr Biankowski nadmienił, że jest mocno zmarznięty, natomiast poważny kryzys przyszedł przed 9:00 czasu polskiego, po przepłynięciu 28 kilometrów. Zmęczenie dało się we znaki, rumianin musiał stoczyć wewnętrzną walkę z samym sobą. Jednak dzięki ogromnemu hartowi ducha oraz wsparciu swojej ekipy się nie poddał. Po 10 godzinach ekstremalny sportowiec miał za sobą już 41 kilometrów, a do brzegu pozostały niespełna 4 mile w linii prostej. Silne prądy spowodowały jednak, że dystans dwukrotnie się wydłużył, na dodatek rumianina goniła burza. Mijając kolejne tankowce i promy, wciąż walczył z żywiołem, sukcesywnie zbliżając się do celu. W końcu się udało – o godzinie 15:38, po przepłynięciu ponad 60 kilometrów, Piotr Biankowski dotarł na brzeg Francji.

To było największe wyzwanie w moim życiu, jak dotąd – powiedział Piotr Biankowski po dotarciu do francuskiego brzegu. – Silny i mroźny wiatr, zacinający deszcz i mocne prądy nie pozwalały mi na płynięcie w linii prostej do brzegu. Musiałam znaleźć z nimi swój rytm i w końcu się dogadaliśmy. Moją pasją jest pływanie w ekstremalnie zimnej wodzie, kocham to robić, ale moją największą motywacją jest pomaganie dzieciom. Jestem szczęśliwy, że połączyłem swoją pasję z dawaniem dobra – zaznacza.

Tym samym rumianin udowodnił nie tylko wielką siłę oraz ogromne serce, ale i gigantyczne zaangażowanie we wsparcie „Domów poza Domem”, które są przeznaczone dla rodziców dzieci długotrwale hospitalizowanych. Zbiórkę nadal można wesprzeć poprzez stronę: facebook.com/donate/483197236075667.

Mistrz! Zmagał się z wieloma przeciwnościami – silnymi prądami, deszczem, wiatrem, zmęczeniem, lodowatą wodą. Pokazał wielką determinację, odwagę i siłę. I wielkie serce, bo popłynął, by pomóc. Piotr chce zebrać 15 tysięcy złotych dla Domów Ronalda McDonalda, by rodzice mogli w nich mieszkać bezpłatnie w czasie pobytu z dzieckiem w szpitalu – czytamy na facebookowej stronie Fundacji.

Jako pierwszy kanał La Manche przepłynął kapitan Mathew Webb w 1875 roku. Do tej pory tego wyczynu dokonało 1698 osób z całego świata. Przepłynięcie kanału to wciąż jedno z największych współczesnych wyzwań, nazywane jest „pływackim Everestem”.


Piotr Biankowski to były rugbista, obecnie triathlonista i jeden z najlepszych na świecie pływaków ekstremalnych. Od soboty 10 lipca ma na swoim koncie nie tylko przepłynięcie Lodowej Mili (w temperaturze 1,2 ℃), brązowy medal mistrzostw świata i trzecie miejsce w pucharze świata w sezonie 2019/20, ale także charytatywne przepłynięcie kanału La Manche. Jest wyjątkowym człowiekiem, przełamującym bariery zimna, wytrzymałości i szybkości w pływaniu. Organizuje zawody Gdynia Winter Swimming Cup, czyniąc z Gdyni ważne miejsce na mapie lodowych wyczynów. Na zaproszenie pływaka startuje w nich światowa czołówka zawodników specjalizujących się w zimowym pływaniu ekstremalnym.

Łódź asekurująca Piotra Biankowskiego, fot. Maka Multimedia Trening na morzu w Dover, fot. Maka Multimedia Dystans, który przepłynął Piotr Biankowski, źródło: mat. pras. Zdjęcie wykonane podczas przeprawy, źródło: mat. pras. Zdjęcie wykonane z lotu ptaka, źródło: mat. pras. Źródło: mat. pras.

Ściągnij galerię
Fundusze zewnętrzne
Kalendarz wydarzeń