Za nami Europejski Tydzień Mobilności 2022, który odbywał się od 16 do 22 września. Celem zainicjowanej przez Komisję Europejską kampanii było nakłonienie mieszkańców miast do zerwania ze szkodliwymi dla zdrowia i środowiska naturalnego przyzwyczajeniami komunikacyjnymi. W kampanię, jak co roku, włączyła się Rumia, przygotowując bezpłatne atrakcje dla mieszkańców.
Do parku na… festiwal
Lokalne obchody Europejskiego Tygodnia Mobilności rozpoczęły się od „Zielonego Festiwalu” – wydarzenia organizowanego 17 września w ramach projektu, który zwyciężył w zeszłorocznym Budżecie Obywatelskim. Celem zainicjowanego przez mieszkańców przedsięwzięcia było skupienie lokalnej społeczności wokół szeroko pojętej ekologii i zdrowia. Dzięki zaangażowaniu miejskich jednostek i prywatnych podmiotów w janowskim parku można było bezpłatnie skorzystać z wielu atrakcji, w tym: wziąć udział w pokazach gotowania zero waste, wymienić makulaturę na sadzonki wrzosów, uczestniczyć w warsztatach edukacyjnych i recyklingowych czy też ścigać się lub wycisnąć sok za pomocą energoroweru. Chętnych nie brakowało.
Aktywność, która łączy pokolenia
Jeszcze większym zainteresowaniem cieszyły się organizowane co roku miejskie przejazdy rowerowe. W niedzielne popołudnie, 18 września, miłośnicy dwóch kółek spotkali się na parkingu MOSiR-u, gdzie wyznaczono metę dwóch rajdów. Pierwszy z nich, organizowany pod hasłem „Maluchy na rowery”, skierowany był do dzieci w wieku od 3 do 6 lat. W przejeździe wzięło udział blisko 150 zarejestrowanych uczestników, którym towarzyszyli rodzice. Każde dziecko po przekroczeniu mety otrzymywało okolicznościowy medal oraz puzzle ufundowane przez firmę Trefl. Głównym celem tego wydarzenia było propagowanie wśród najmłodszych mieszkańców Rumi zasad zdrowej rywalizacji oraz ekologicznych przyzwyczajeń transportowych.
– Na dwóch kółkach, na czterech, przy wsparciu opiekuna i samodzielnie – technika była różna, ale najważniejsze było pokonanie trasy w dobrym humorze. Po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni, zorganizowaliśmy wydarzenie „Maluchy na rowery”. Bardzo dziękuję za tak pozytywny odbiór tej imprezy – mówi Piotr Wittbrodt, wiceburmistrz Rumi. – Realizacja tego przedsięwzięcia nie byłaby jednak możliwa, gdyby nie zaangażowanie wielu podmiotów: naszego MOSiR-u, rumskiej policji i straży miejskiej, a także wolontariuszy z I i II LO oraz Szkoły Podstawowej nr 9. Dziękuję wszystkim za ogromne zaangażowanie – dodaje.
W drugim, tym razem wieczornym, przejeździe wzięło udział prawie 400 osób, głównie dorośli. Tu również obowiązywały elektroniczne zapisy, a wolnych miejsc nie było już po kilku godzinach. Trasa, jak co roku, wiodła ulicami: Dębogórską, Gdańską, Dąbrowskiego, Żwirki i Wigury oraz Ceynowy. Każdy uczestnik po ukończeniu niespełna 5-kilometrowego przejazdu otrzymał zestaw rowerowych gadżetów składający się z pokrowca na siodełko, lampek rowerowych i etui na telefon.
– Bardzo dziękuję wszystkim za udział w naszym miejskim przejeździe. To bardzo ważne, by nie tylko tego dnia, ale regularnie przemieszczać się po ulicach Rumi rowerem. Między innymi rowerzystom zawdzięczamy mniej spalin i czystsze powietrze, a sami miłośnicy jednośladów mogą się dodatkowo cieszyć lepszym zdrowiem i oszczędnością paliwa – podsumowuje Michał Pasieczny, burmistrz Rumi.
Muzykowanie i podróż w czasie
Wkład w rumską odsłonę Europejskiego Tygodnia Mobilności miały również miejskie jednostki i placówki oświatowe, które realizowały własne działania.
O kulturalną atrakcję zadbał Miejski Dom Kultury, który zorganizował w poniedziałek 19 września blisko dwugodzinny koncert w wykonaniu Majkiego Kowalskiego, zwycięzcy Rumskiego Wokalu 2022. Osoby przechodzące przez dworzec główny w Rumi mogły usłyszeć covery polskich i zagranicznych piosenek.
Natomiast Miejska Biblioteka Publiczna w czwartek 22 września zaprosiła mieszkańców do udziału w spacerze historycznym, którego tematem przewodnim były dzieje Rumi w czasie drugiej wojny światowej. Trasa wędrówki wiodła przez szczyt Góry Markowca i znajdujący się na nim najważniejszy drugowojenny zabytek: pozostałości niemieckiej baterii przeciwlotniczej. Po drodze uczestnicy mogli poznać kulisy walk o miasto we wrześniu 1939 roku i marcu 1945 roku. W spacerze wzięło udział ponad 60 osób.
– Starałem się opowiadać przede wszystkim o tych faktach, które dotyczyły bezpośrednio naszego miasta, wspomnieć o jego obrońcach z czasów walk o polskie Wybrzeże. Są to informacje, którymi warto się dzielić. Na szczycie Góry Markowca przybliżyłem dzieje walk o tę okolicę, do których doszło w marcu 1945 roku. Przy okazji udało nam się rozprawić z kilkoma mitami. Dużymi: jakoby w walkach o Rumię brało udział wielu Polaków z 1. Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte, a także małymi: jakoby pod Górą Markowca znajdowały się mityczne tunele i skarby – relacjonuje dyrektor Miejskiej Biblioteki i przewodnik wycieczki Dariusz Rybacki. – Przygotowałem dla mieszkańców także trochę wspomnień partyzantów Gryfa Pomorskiego, a spacer zakończyliśmy w dawnym „Banditen Siedlung”, czyli osiedlu przy ulicy Kombatantów. Dzisiaj zrewitalizowanym i schludnym – dodaje.
Nie jest to jedyna okazja, by lepiej poznać dzieje miasta. Aby umówić zorganizowaną grupę (np. klasę) na historyczny spacer, należy skontaktować się mailowo (dariusz.rybacki@bibliotekarumia.pl) z Dariuszem Rybackim – pełnomocnikiem burmistrza ds. historii miasta i dyrektorem Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rumi.