– Nasz trud organizacyjny przyniósł efekt, wszyscy byli zadowoleni z odbywających się u nas 24 kwietnia zawodów. Polski Związek Triathlonu zadowolony, bo ma wspaniałe miejsce i sprawdzonych organizatorów do przeprowadzenia mistrzostw wyłaniających zwycięzców w kategoriach młodzieżowych, elity i amatorów w grupach wiekowych do mistrzostw świata w duathlonie. Zawodnicy też zadowoleni, bo dzięki sprawdzonemu formatowi imprezy mogą się ścigać na najwyższym poziomie. Kibice również szczęśliwi, ponieważ mogą to wszystko śledzić na krótkich pętlach i wymarzonych trasach. Myślę, że usatysfakcjonowane jest też miasto Rumia, powiat wejherowski i województwo pomorskie, które dzięki tej imprezie wspólnie budują wizerunek regionu otwartego na ludzi i wyzwania – mówi Piotr Netter, dyrektor mistrzostw i trener UKS-u Tri-Team Rumia.
– Spektakularne w Rumi jest to, że rywalizuje ze sobą jednocześnie kilkudziesięciu równie doskonale przygotowanych zawodników. Najlepsze amatorki i najlepsi amatorzy, oprócz medali i tytułów mistrzów Polski, zdobyli u nas piękne koszulki i kwalifikacje na mistrzostwa świata w duathlonie – podkreśla Piotr Netter.
Trzeci wyścig dedykowany był juniorkom i juniorom młodszym w wieku 15-17 lat. W tej kategorii wystartowało 70 uczestników. Rywalizacja ponownie stała na bardzo wysokim poziomie, duża grupa zawodników pokonała pierwszy bieg z prędkością 3:13/km, w tempie dość umiarkowanym, następnie odcinek kolarski zachowawczo (ok. 40 km/h). Drugi bieg to popis Kuby Gajdy – 3:04/km, przy czym kolejni zawodnicy byli bardzo blisko tego wyniku. Wśród juniorek młodszych wygrała Ukrainka Yeva Soroka, a najlepszą z Polek została Joanna Pietruszyńska z KS Ironman Szczecin. Piąte miejsce wśród juniorek młodszych zdobyła Karolina Szalast, a 25. miejsce wśród juniorów młodszych Maciej Netter – oboje z UKS-u Tri-Team Rumia.
– Tegoroczny wyścig od początku układał się po mojej myśli. Wiedziałem, że muszę dotrzeć do pierwszej strefy zmian w czołówce. Ku mojej zdziwieniu w drugiej połowie pierwszego biegu wyszedłem na prowadzenie i tak już pozostało do samej strefy zmian. Pierwsze kilometry roweru mocno pracowałem na to, aby rozerwać grupę. Tak też się stało, po drugiej pętli roweru zostało już nas tylko dwóch: ja i Kamil Kulik, młody zawodnik. Miałem przeczucie, że to pomiędzy nami rozegra się walka o zwycięstwo. Do drugiej strefy zmian wjechaliśmy ze sporą przewagą nad goniącym peletonem. Podczas drugiego biegu postanowiłem na pierwszych kilometrach schować się za plecami Kamila Kulika i zaatakować na finiszu. Taktyka ta sprawdziła się perfekcyjnie, tak jak w poprzednich latach – relacjonuje Kacper Stępniak, obecnie zawodnik KS GVT Świebodzice. – To moje czwarte zwycięstwo podczas duathlonu w Rumi. Ten start jest dla mnie wyjątkowy, ponieważ przez wiele lat, pod opieką trenera Piotra Nettera, reprezentowałem klub UKS Tri-Team Rumia. Dodatkowo mieszkałem w Rumi przez okres studiów. Impreza w Rumi należy do tych, gdzie startuję z wielką przyjemnością. Super organizacja, trasa wymierzona co do centymetra i tłum kibiców w pobliżu hali MOSiR-u sprawia, że chce się tu wracać – przyznaje.
– Wyścig, w mojej opinii, poszedł bardzo dobrze. Po wspaniałej walce i współpracy na rowerze z Kacprem Stępniakiem udało się zdobyć srebrny medal w seniorach i przy okazji złoty w juniorach – komentuje swój start Kamil Kulik. – Mistrzostwa Polski w Rumi mają dla mnie bardzo dużą wartość sentymentalną, ponieważ to właśnie tutaj trzy lata temu zdobyłem swój pierwszy medal mistrzostw kraju. Bardzo lubię te zawody również ze względu na profesjonalną organizację oraz dlatego, że to właśnie tutaj na co dzień pływam. Reprezentuję barwy klubu UKS Tri-Team Rumia. Zdarza mi się również przejeżdżać przez miasto na rowerze czy biegać na stadionie. Miasto ma naprawdę świetne obiekty i widać, że współpraca z klubem jest na świetnym poziomie, co owocuje takimi imprezami – dodaje.
– Na zawody duathlonowe do Rumi zawsze przyjeżdżam z wielką ochotą, nie opuściłem żadnej z sześciu edycji. Co mnie urzekło? Przede wszystkim sprawność organizacyjna. Zawody są przygotowane doskonale, a organizator co roku wyciąga wnioski i jeszcze je udoskonala – podkreśla Paweł Młynarczyk, wiceprezes Polskiego Związku Triathlonu. – Na starcie mamy przekrój zawodników z całego kraju: od najmłodszych adeptów duathlonu i triathlonu do najstarszych zawodników amatorsko uprawiających sport. W tej osi wiekowej, gdzieś pośrodku, są nasi kadrowicze, dla których duathlon w Rumi to okazja do sprawdzenia swojego poziomu sportowego na tle innych reprezentantów przed zbliżającym się sezonem. Rokrocznie rozdawanych jest kilkanaście kompletów medali mistrzostw Polski oraz sloty dające przepustki do mistrzostw Europy czy świata, skąd nasi amatorzy również przywożą medale. Chylę czoło przed samorządami: miejskim, powiatowym i wojewódzkim, które wierzą w organizacyjną sprawność tutejszego MOSiR-u i UKS-u Tri-Team. Dotują imprezę, która jest doskonałą wizytówką Rumi w kraju. W imieniu Polskiego Związku Triathlonu dziękuję wszystkim zaangażowanym w organizację tegorocznych Mistrzostw Polski w Duathlonie i głęboko wierzę, że spotkamy się ponownie za rok – podsumowuje.
Duathlon, podobnie jak triathlon, znajduje się pod auspicjami Polskiego Związku Triathlonu, Europejskiej Unii Triathlonu oraz Światowej Unii Triathlonu. Organizacje te koordynują imprezy mistrzowskie rozgrywane na trzech dystansach: sprinterskim, standardowym oraz długim. Najbardziej popularnym dla sportu wyczynowego jest dystans sprinterski, który rozgrywany jest między innymi w Rumi.