Koncert zespołu Coldplay, który odbywał się 8 lipca w Warszawie na Stadionie Narodowym, był pełen niespodzianek. Jedną z nich było zaproszenie na scenę rumianina Szymona Sawickiego, który w duecie z wokalistą Chrisem Martinem zagrał na pianinie „Let somebody go” dla blisko 60 tysięcy widzów. Jak podkreśla 17-latek, był to jeden z najważniejszych momentów w jego życiu.
Szymon Sawicki jest fanem Coldplay od kilku lat, a do wspólnego występu ze swoimi idolami przygotowywał się od października, kiedy ogłoszono tegoroczną trasę koncertową brytyjskiego zespołu. Już wtedy postanowił, że gdy przyjadą do Warszawy, zrobi wszystko, co w jego mocy, aby zagrać z nimi na jednej scenie. Najpierw nauczył się więc jednego z ulubionych utworów, a później zdecydował, jak przykuje uwagę wokalisty.
– Udało mi się zagrać z Chrisem dzięki transparentowi, który specjalnie wcześniej przygotowałem. Było na nim napisane po angielsku: Czy mogę zagrać z Tobą na pianinie „Let somebody go”? Podczas koncertu, na początku utworu „Viva la vida”, zostałem zauważony i Chris poprosił obsługę o przygotowanie mi odsłuchu i wpuszczenie pod scenę – relacjonuje rumianin.
Przygoda Szymona z muzyką rozpoczęła się w trzeciej klasie szkoły podstawowej, chodził wówczas do ogniska muzycznego, gdzie uczył się gry na keyboardzie. Tak było przez trzy lata, potem skupił się na innych zainteresowaniach, takich jak pływanie czy gry komputerowe. Muzyczna pasja powróciła dopiero w 2019 roku, kiedy to namówił rodziców do zakupu pianina. Od tej pory nastolatek doskonali swój warsztat samodzielne.
– To wydarzenie bez dwóch zdań jest jednym z najważniejszych momentów w moim życiu i na pewno zostanie ze mną do końca. Nie tylko spełniłem swoje marzenie, ale też udowodniłem sobie i innym, że przez wytrwałość, upór, a przede wszystkim wiarę w siebie, można osiągnąć cel, nawet jeżeli wydaje się on mało realny – podsumowuje swój występ Szymon. – Trudno mi teraz myśleć o przyszłości, ponieważ muszę się skupić na ostatnim roku liceum i maturze, ale na pewno będę chciał wiązać swój przyszły zawód z muzyką – podkreśla uczeń Salezjańskiego Liceum Ogólnokształcącego w Rumi.