Za nami drugie z rzędu pandemiczne święta wielkanocne. Związane z koronawirusem obostrzenia ponownie zmusiły Polaków do ograniczenia kontaktów z bliskimi oraz przyjaciółmi, a w niektórych przypadkach nawet do samotności. Utrudnione było również niesienie pomocy osobom potrzebującym. Na szczęście w Rumi, dzięki działalności Fundacji „Wolne Miejsce”, w Wielkanoc nikt nie był sam.
Po sukcesie zeszłorocznej akcji rozwożenia paczek wigilijnych, mając na uwagę aktualną sytuację epidemiczną, Fundacja „Wolne Miejsce” ponownie zdecydowała się na mobilny charakter niesienia pomocy osobom samotnym i potrzebującym – tym razem w czasie świąt wielkanocnych. W niedzielny poranek – 4 kwietnia, na terenie kilkudziesięciu polskich miast, wolontariusze rozwieźli blisko 15 tysięcy paczek zawierających tradycyjny wielkanocny posiłek i nie tylko. W akcji uczestniczył m.in. rumski oddział fundacji, dzięki któremu kilkaset samotnych osób oraz kilkanaście wielodzietnych rodzin mogło chociaż na chwilę poczuć świąteczny nastrój w tym trudnym czasie społecznej izolacji.
– Chcieliśmy pomóc w ten sposób przede wszystkim osobom samotnym, które zostały w domach, nie mogływyjść, i te święta niestety musiały spędzić same. To jest chyba jedna z takich najstraszniejszych chorób XXI wieku – przyznaje Iwona Jamróz-Krysztof z Fundacji„Wolne Miejsce”, współorganizator lokalnej akcji.
– Uczestnictwo w takiego rodzaju przedsięwzięciu jest warte uwagi oraz zaangażowania z kilku powodów. Po pierwsze: radość, że możesz komuś coś ofiarować. Po drugie: pokazanie, jak proste jest czynienie dobra. Po trzecie: pojawiająca się po wszystkim myśl, że dzięki tobie ktoś będzie miał uśmiech na twarzy. Wiedząc o tym, możesz poczuć wzruszenie i ogromną dumę, bo zdajesz sobie sprawę, że dzięki twojemu zaangażowaniu niesiona jest pomoc, która może zmienić czyjeś życie – mówi Anna Okrój, radna oraz wolontariuszka Mobilnego Śniadania Wielkanocnego.
Zapotrzebowanie można było zgłaszać poprzez specjalną infolinię, która funkcjonowała od 22 do 31 marca. Kolejny etap lokalnych działań społecznych rozpoczął się 2 kwietnia, wówczas do wolontariuszy dotarł transport z prezentami i artykułami spożywczymi od sponsorów i mieszkańców Rumi. Przez następne dwa dni w hali MOSiR-u trwało pakowanie 251 paczek. Kilkunastu wolontariuszy niestrudzenie pracowało na to, by każdy zgłoszony adresat otrzymał paczkę zawierającą: wielkanocne posiłki, owoce, słodycze, prezenty oraz własnoręcznie przygotowane przez dzieci i młodzież kartki z życzeniami.
Zwieńczeniem akcji było rozwiezienie pakunków przez 30 kierowców, którzy wyruszyli w trasę w niedzielny poranek (4 kwietnia). Wolontariusze pukali do drzwi osób samotnych i potrzebujących, a następnie, zachowując bezpieczny dystans, zostawiali paczki. Ich zadaniem było również przekazać adresatom kilka ciepłych słów i złożyć świąteczne życzenia. W ten sposób udawało się wywołać uśmiech u osób potrzebujących lub samotnych.
– Staraliśmy się obdarować wszystkich równo, ze szczerego serca. Każdy wolontariusz przychodził do nas z uśmiechem na twarzy. Było oczywiście trochę pracy, ale my spełniamy się w ten sposób, robiąc coś dla innych w bardzo fajnej i miłej atmosferze – podsumowuje Jacek Krysztof z Fundacji „Wolne Miejsce”, współorganizator lokalnej akcji.