Prawdziwe tłumy odwiedziły park Starowiejski w Rumi, by uczestniczyć w tegorocznym Jarmarku Kaszubskim. Na miejscu czekały liczne stoiska z rękodziełem i przysmakami, konkursy oraz występy artystyczne – wszystko nawiązywało do regionalnej kultury. Gwiazdą wieczoru była Weronika Korthals.
Po rocznej przerwie, spowodowanej pandemią koronawirusa, do Rumi powrócił Jarmark Kaszubski. Oficjalnego otwarcia 27. edycji dokonali wspólnie, w niedzielę (1 sierpnia) o godzinie 15:00, wiceburmistrz Ariel Sinicki, przewodniczący rady miejskiej Krzysztof Woźniak, dyrektor MDK-u Agnieszka Skawińska oraz przedstawiciele rumskiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Chwilę później wybrzmiał kaszubski hymn.
Na odwiedzających czekały różnorodne stoiska z kaszubskim rękodziełem i pamiątkami, regionalna kuchnia, a także atrakcje dla całych rodzin – w tym dmuchane zjeżdżalnie, turniej kaszubskiej Baśki oraz konkursy dla publiczności polegające na skutecznym wbijaniu gwoździa, wspólnym namalowaniu obrazu czy zwinnym wchodzeniu na słup.
Równocześnie na scenie pojawiali się artyści. Przed widownią wystąpiła kaszubska kapela „Czarne Kapelusze” oraz zespoły: „Nadolanie”, „Przodkowianie” i „Koleczkowianie”. Następnie można było się wsłuchać w głosy finalistów projektu Rumski Wokal 2021. Zwieńczeniem Jarmarku był koncert w wykonaniu Weroniki Korthals – urodzonej w Pucku słynnej wokalistki, dyrygentki i kompozytorki.
– Frekwencja dopisała. Jarmark to wydarzenie, które przyciąga całe rodziny – dzieci, młodzież, dorosłych i dziadków. Tutaj każdy znajdzie coś dla siebie, ponieważ atrakcje są bardzo różnorodne, a wszystko nawiązuje do naszej wspaniałej kaszubszczyzny. Chyba nie ma lepszego sposobu, by zaprezentować regionalny dorobek kulturalny i zainteresować nim kolejne pokolenia oraz przyjezdnych – przyznaje Piotr Wittbrodt, zastępca burmistrza Rumi.
Organizatorami wydarzenia byli pracownicy Miejskiego Domu Kultury oraz przedstawiciele rumskiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.