Wtorek, 03 grudnia 2024
RumiaTV
Fundusze krajowe Fundusze UE
BIP Rumia powiększ czcionkę pomniejsz czcionkę Zwiększ kontrast Zmniejsz kontrast

Rumianin zmierzy się z Loch Ness, by kupić łóżka dla Szpitali Pomorskich


Rumianin zmierzy się z Loch Ness, by kupić łóżka dla Szpitali Pomorskich14.07.2022 r.

Piotr Biankowski, źródło: materiały prasowe

Jako jedenasty Polak w historii przepłynął kanał La Manche. Teraz stawia przed sobą nowe wyzwanie, jeszcze bardziej wymagające kondycyjnie. Mowa o Piotrze Biankowskim, ekstremalnym sportowcu z Rumi, który zmierzy się z legendarnym szkockim jeziorem Loch Ness. Zimowy pływak podejmie tę próbę jako pierwszy Polak w historii, by zebrać fundusze na zakup łóżek dla szpitalnych oddziałów pediatrycznych.

Loch Ness to słynne malownicze jezioro uznane przez Marathon Swimming Hall of Fame za jedno z trzynastu najtrudniejszych do pokonania wpław oraz jedno z trzech najbardziej „potwornych” jezior na świecie. Jest największym objętościowo zbiornikiem słodkowodnym na Wyspach Brytyjskich, swoim kształtem przypomina rzekę – jest długie i wąskie – a w najszerszym miejscu liczy zaledwie 2,7 km. Jego wody mają kolor ciemnej rdzy i bardzo niską przejrzystość z powodu torfu wypłukiwanego przez deszcze z okolicznych wzgórz. To jednak nie wielkość, kształt czy kolor wody przyciągają miliony turystów z całego świata. Swoją sławę zbiornik zawdzięcza Nessie, prawdopodobnie najsłynniejszemu potworowi na świecie. Chyba każdego interesuje, co ukrywało się lub ukrywa w mętnych wodach tego jeziora.

Gdy byłem w Dover, przestraszyłem się foki. Nie wiem, co będzie w Loch Ness, jaka będzie moja reakcja, gdy płynąc, zahaczę o jakiś konar. Przecież to może być ten potwór – żartuje Piotr Biankowski.

Rumianin realizował swoje treningi pod okiem tych samych specjalistów, którzy przygotowali go do przepłynięcia kanału La Manche. Mimo że tym razem zmierzy się ze słodkowodnym jeziorem, a nie otwartym morzem, to warunki będą dość podobne. Śmiałek ma do przebycia 37 kilometrów w akwenie głębokim na 230 metrów. Piotrowi Biankowskiemu ponownie będą towarzyszyć pomocnicy i obserwator, który przestrzega nielicznych, ale surowych reguł. Aby próba została oficjalnie uznana, pływak może być ubrany jedynie w kąpielówki, okularki i czepek pływacki. Ponadto nie może dotykać asystującej go łodzi, więc załoga będzie mu rzucać jedzenie i napoje w butelkach. Wyczyn będzie utrudniać temperatura wody, która sięga maksymalnie około 8 stopni Celsjusza.

Ograniczona widzialność, odległość do przepłynięcia i niska temperatura wody powodują, że może to być najtrudniejsza przeprawa, jakiej dotychczas się podjąłem – podkreśla Piotr Biankowski. – Przepłynięcie zajmie od 13 do 17 godzin. Nie mogę korzystać z pianki, więc przed zimnem chronić mnie będzie jedynie lanolina, czyli mieszanina tłuszczu z wełny owczej i wazeliny. Próbę podejmę między 17 a 22 lipca. Konkretna data uzależniona będzie od pogody.

Piotr Biankowski to mieszkaniec Rumi, były rugbista Arki Gdynia, dziś triathlonista i jeden z najlepszych na świecie pływaków ekstremalnych. Ma na swoim koncie m.in. pokonanie Lodowej Mili (w temperaturze 1,2 ℃), brązowy medal mistrzostw świata i trzecie miejsce w pucharze świata w sezonie 2019/20. Jest niewątpliwym mistrzem w lodowym pływaniu, przełamuje bariery zimna, wytrzymałości i szybkości. Organizuje zawody Gdynia Winter Swimming Cup, w których startuje światowa czołówka zawodników specjalizujących się w zimowym pływaniu ekstremalnym.

Moją pasją jest pływanie w ekstremalnie zimnej wodzie, kocham to robić, ale największą motywacją jest pomaganie dzieciom. Jestem szczęśliwy, że połączyłem swoją pasję z dawaniem dobra – mówi śmiałek.

Piotr Biankowski, fot. R. Nowakowski

Próbę przepłynięcia Loch Ness rumianin podejmuje dla uczczenia dwudziestolecia działalności Fundacji Ronalda McDonalda, której jest ambasadorem. Jego pływackiemu wyzwaniu towarzyszy zbiórka funduszy na zakup łóżek, które trafią do spółki Szpitale Pomorskie i będą służyć rodzicom chorych dzieci na oddziałach pediatrycznych, między innymi w Wejherowie. Każdy może wesprzeć tę zbiórkę w serwisie zrzutka.pl/z/biankowski.

Dzięki coraz większemu zaangażowaniu indywidualnych darczyńców zmieniamy rzeczywistość publicznych szpitali dziecięcych – zaznacza Katarzyna Rodziewicz, dyrektor wykonawcza i prezes zarządu Fundacji Ronalda McDonalda. – Wiemy, że zmiana warunków pobytu rodzica z dzieckiem w szpitalu jest możliwa i zaczyna się od łóżka. Dobra jakość snu mamy i taty zawsze przekłada się na samopoczucie dziecka i atmosferę na oddziale.

Łóżka, które mają zostać zakupione, są rozkładane, wygodne, łatwe do czyszczenia i bardzo potrzebne w szpitalnej codzienności, co zgodnie podkreślają pielęgniarki, lekarze, pacjenci oraz ich bliscy. W ciągu dnia łózka można złożyć, wówczas pełnią funkcję fotela.

Honorowy patronat nad wydarzeniem objęli marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, prezydent Gdyni Wojciech Szczurek oraz burmistrz Rumi Michał Pasieczny.


Kontakt dla mediów:
Marcin Węc | manager ds. rozwoju
+48 501 027 527 | marcin.wec@frm.org.pl

Fundusze zewnętrzne
Kalendarz wydarzeń